Ostatnio kiedy pisałam tekst o Colours of Ostrava za oknem było szaro, smutno i deszczowo. Tym razem jest kolorowo, wesoło i upalnie, co powoduje, że…
Powinnam to przewidzieć. Przecież zwykle, jeśli coś planuję, a plan zakłada rzecz nadzwyczaj konkretną, to z pewnością będę musiała się z tym czymś czule pożegnać….
No nie powiem – trochę się cykałam. Dzwoniąc tu i ówdzie w poszukiwaniu noclegu i słysząc pobłażliwe „nie, nie, nie ma już miejsc od dawna!”…
Też tak czasem macie, że już nie możecie patrzeć na kino amerykańskie? Wydaje się wam, że już wszystko o nim wiecie, bo obejrzeliście galę oscarową…
Jest coś niesamowitego w energii organizatorów kiloffa, że chce się im pomagać ile tchu, sił i mocy. Oto jest bowiem festiwal filmów niezależnych, zorganizowany przy…
Z worami pod oczami i chipsami na kolację zasiadałam po północy przed laptopem, żeby zdać wam relację z dwóch dni na Kinie na Granicy. Zmieniam…
Od pierwszego seansu polubiłam Kino na Granicy, o czym możecie przeczytać TU i TU. W tym roku wracam pełna energii i chęci do oglądania polskich,…
komentujecie: