Każdy magazyn lajfstajlowy (w minimalistycznej oprawie graficznej, oczywiście – dużo bieli, delikatny czarny font) na zimę proponuje niezmiennie: skarpety, herbatę w fikuśnym kubku i oglądanie…
Siadamy sobie czasem w piątek na Mariackiej przy piwie. Innym razem balujemy w Rajze, ale to trochę rzadziej, bo praca w korpo wykańcza. Tak samo…
komentujecie: