Gdy wchodzi się z rozświetlonego świątecznymi lampkami bytomskiego rynku do Kroniki, już od progu czuć zmianę atmosfery. Wnętrze galerii wydaje się bardziej wyciszone. Być może…
Gdy wchodzi się z rozświetlonego świątecznymi lampkami bytomskiego rynku do Kroniki, już od progu czuć zmianę atmosfery. Wnętrze galerii wydaje się bardziej wyciszone. Być może…
komentujecie: