Niecodzienny Śląsk – konkurs Obiektywnie Śląskie
Śląsk, sam w sobie, jest chyba na tyle zróżnicowany i zaskakujący, że to, co rutynowe od tego, co nieoczywiste dzieli bardzo cienka i indywidualna granica. Jako że w tym roku po raz kolejny jesteśmy patronem medialnym konkursu Obiektywnie Śląskie, a temat przewodni to „Śląsk: codzienny/niecodzienny”, postanowiliśmy nieco zainspirować uczestników konkursu własnymi wizjami codziennie-niecodziennego regionu.
Śląsk to dla mnie miejsce wyjątkowe ze względu na historie, które dotknęły ten region. To kraina pełna sprzeczności, a jednocześnie tak harmonijna. Przemysł i natura współgrają tu od wielu lat. Niecodzienny Śląsk to również ludzie, którzy go tworzą i sprawiają, że jakoś nie chce się stąd wyjeżdżać (przynajmniej na długo).
MR
Mieszkam na Śląsku od 17 lat, a przyjechałam z Mazowsza, które wydawało mi się zieloną krainą, wokół której kręci się cała Polska. Tymczasem to właśnie Śląsk okazał się być najbardziej urozmaiconą i ciągle nieodkrytą przestrzenią. Miejscem, w którym zieleń łączy się z szarością blokowisk i czerwienią familoków. Nowoczesna architektura z pełną śmiałością wchodzi w dialog z poprzemysłowymi pamiątkami po węglowej przeszłości, a sztuka, muzyka i film odważnie wkraczają na ulice, nie tylko podczas festiwali. Śląsk to wielokulturowy świat, w którym jadąc tramwajem możesz nie usłyszeć języka polskiego, a angielski, ukraiński, rosyjski, niemiecki będą mieszać się z lokalną gwarą. Śląsk to wielokolorowy patchwork, do którego każdy może doszyć kawałek swojej historii.
AK
Myśląc o Śląsku codziennym/niecodziennym myślę przede wszystkim o tym, co mnie zaskakuje – o tym, jak Cieszyn różni się od Katowic; o Białogrodzie (osadzie warownej w klimatach słowiańskich); o tym, że ślōnsko gŏdka mimo że śląska, to jednak nie zawsze jest dla mnie zrozumiała; o maszkaronach na fasadach kamienic, które codziennie mijam; o osobach, które przyjechały zza granicy i wybrały właśnie to miejsce na studia czy pracę. To dla mnie też chwila zastanowienia, co warto pokazać osobom, które nie są stąd, bo dla mnie przecież wszystko jest takie rutynowe i zwyczajne. Śląsk przede wszystkim rozpatrywałabym nie tylko w kategorii miejsca/regionu, ale też ludzi, wydarzeń, klimatu, historii – tego co ulotne i trudne do wyrażenia słowami.
SC
W Śląsku najpiękniejsze jest dla mnie to, że ile jego mieszkańców, tyle Śląsków. Mój niecodzienny Śląsk to kraina kontrastów. Zielona industria, cudowne połączenie nowoczesności i tradycji. To miejsce, gdzie mogę posmakować świat, z jednoczesnym gwarantem zawsze czekającej rolady u babci. A przede wszystkim przestrzeń, która pamięta i otwiera się na nowe.
JB
Więcej informacji o konkursie?
Temat przewodni: Śląsk: codzienny/niecodzienny.
Kategorie: fotoreportaż, fotokast, film
Prace można nadsyłać drogą elektroniczną do: 15 września 2018
Więcej na stronie internetowej [KLIK]