Reflektorek #29: Coś dla tych najmniejszych

Pisanie dla najmłodszych to trudna sztuka. Książki dla dzieci w równym stopniu muszą stawiać na przekaz obrazu i słowa. Musi być kolorowo, zabawnie i krótko. Muszą skupić na sobie uwagę oczu i uszu dziecka, co bywa bardzo trudne. Na szczęście powstają książki, które świetnie wpisują się w ten schemat.

reflektorek_nastrone

Miś niezdara

O przygodach niezdarnego misia, Pana Brumma pisaliśmy już w Reflektorku. Niedawno pojawiła się kontynuacja jego przygód, która utwierdza mnie w przekonaniu, że gdyby nie przyjaciel misia (złota rybka o imieniu Kaszalot) życie Brumma byłoby poważnie zagrożone. Nieustannie wpada w problemy, które tak naprawdę sam sobie stwarza. Dla przykładu, szyje sobie sweter na drutach i postanawia go wyprać. Niestety ustawia w pralce zbyt wysoką temperaturę i wyciąga z niej sweter tak mały, że trudno byłoby się w niego wcisnąć nawet wiewiórce, nie mówiąc już o samym Brummie. Mimo to, postanawia się w niego wcisnąć. Jego sąsiad, Borsuk, jest świadkiem tego przymierzania i stwierdza, że Brumm stwarza nowe trendy w przemyśle modowym. I oczywiście chce taki sam sweter dla siebie.

pan_brumm2

Na kartach książki miś dzieli się z nami tym, co lubi robić. Obserwujemy, jak przyjmuje gości, maluje obraz, gra w szachy, wybiera się na wycieczkę, robi na drutach, czy dba o kondycję fizyczną, podciągając się na drążku. Wszystkie te czynności wykonuje w swoim niepowtarzalnym stylu, który bawi najmłodszych.

Wydaje mi się, że książka najbardziej trafi w gusta dzieci w wieku od 2 do 4 lat. Najłatwiej będzie im się skupić i zrozumieć humor, który prezentują te krótkie opowieści z życia misia. Mnie najbardziej bawi ta o podciąganiu się na drążku – Brumm zaciska zęby z wysiłku, poci się i niemiłosiernie męczy. Podziwiamy go wtedy za determinację i chęć bycia fit. Tymczasem Pan Brumm wcale na drążku się nie podciąga, tylko podnosi nad głowę miotłę na kiju…

Obrazki o psotnym wilku

Wszyscy wiemy, że warto się śmiać, wtedy rzeczywistość jest bardziej kolorowa, mamy mniej problemów, no i po prostu jest bardzo wesoło. Ludzie lubią, kiedy się śmiejemy. Jednak nigdy nie należy robić tego kosztem innych. Wilk Kawalarz, główny bohater komiksu autorstwa Adama Święckiego jest zabawny, wesoły i sam o sobie mówi, że jest kawalarzem. Leśni przyjaciele Wilka na pewno doceniliby jego humor i dowcip, gdyby nie fakt, że to oni padają ofiarami żartów.

Zwierzęta z lasu nie chcą przyjaźnić się z wilkiem. Boją się go i na samą wieść o tym, że ma wpaść do lasu w odwiedziny, chowają się po kątach. Uciekają, bo kawalarz kpi ze wszystkich przez dzień cały. Wilk zanosił się od śmiechu, kiedy niedźwiedziowi spadł na głowę dzbanek miodu, rozbawiło go też, kiedy jednemu z ptaków zagubiło się gniazdo, humoru nie zepsuł mu nawet skok w mrowisko. Nasz bohater tak zatracił się w psikusach, że pomalował nawet lisowi futro. Nagle jednak zdał sobie sprawę z tego, że został całkiem sam. I nie do końca wiedział, czemu tak się stało. Przecież jego oczy są duże po to, by mógł dostrzegać swoich przyjaciół, uszy do tego, aby ich wysłuchać a zęby, by od ucha do ucha się do nich uśmiechać. I tu pojawia się morał – starsi czytelnicy mogą domyślić się, czemu przyjaciele opuścili bohatera, młodszym zaś można to pokazać.

pan_wilk_kawalarz

Tak, pokazać! W przypadku tej opowieści nie sposób pominąć tego, że to komiks dla najmłodszych dzieci. I to naprawdę dla najmłodszych, bo już od 1. roku życia. Ilustracje utrzymane są w kontrastowych, intensywnych barwach. Książka wydana jest na grubych, kartonowych stronicach, jest niewielka, więc świetnie poradzą sobie z nią nawet malutkie, nieporadne rączki. Większe zresztą też, krótkie rymowane zdania idealnie sprawdzą się u dzieci, które niedawno nauczyły się czytać.

Jeśli Wam i waszym dzieciom podobają się przygody niezdarnego misia Brumma, to pamiętajcie, że opowieści o jego przygodach jest znacznie więcej (chociażby „Pan Brumm na Hula Hula”). Ja na pewno sięgnę po pozostałe części z serii komiksów dla najmłodszych. Oprócz przygód Wilka, możemy poznać Lisa Eleganta i Detektywa Sowę. Dam znać, czy warto.

D. Napp, Zwariowane przygody Pana Brumma, cz. 2, wyd. BONA

Nasza ocena: 

żarówki 4jpg-01

A. Święcki, Pan Kawalarz Wilk, wyd. TADAM

Nasza ocena: 

żarówki 6-01

Korekta: Marta Rosół, Hanna Kostrzewska 


paulina_zaborowska

Paulina Zaborowska – kulturoznawczyni i filmoznawczyni. Zakochana w literaturze i kinie. Uważa, że najcenniejsze przedmioty w domu to książki, a najlepszym sposobem na spędzenie wieczoru jest film. Absolwentka kulturoznawstwa na UKSW – zmęczy nawet „Pancernika Potiomkina”, bo słynną scenę na schodach w Odessie każdy miłośnik kina znać powinien. Jest też mamą Antosi. Razem odkrywają świat literatury dziecięcej i filmowy świat księżniczek.