Bookshot #23 – ŚWIĘTA
Jeśli nie macie pomysłu na prezent dla najbliższych, chcemy utwierdzić was w przekonaniu, że książka to ZAWSZE dobry prezent. Półki w księgarniach uginają się pod ciężarem wciąż wydawanych książek. Wszystko to, o dziwo, w kraju, w którym ponoć nikt nie czyta. Jak nie zgubić się w gąszczu propozycji? Wybierać mądrze, najlepiej z nami.
Kochaj życie
„Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół” Reginy Brett to idealna pozycja na świąteczny prezent z kilku powodów. Pięknie prezentuje się na półce, zwłaszcza, jeżeli ktoś posiada poprzednie części, które razem tworzą kolorową mozaikę. „Kochaj…”, jak pisze autorka, nie jest książką dla każdego, tak naprawdę jednak każdy znajdzie w niej lekcję, która przemówi do jego serca. Regina Brett z doświadczenia wie, jak trudne bywa życie i jak ważna jest dłoń drugiego człowieka, wyciągnięta w odpowiedniej chwili. Przekazuje nam, że najważniejsze to żyć każdą chwilą, pozostać w zgodzie z samym sobą i umieć zrobić następny krok. Autorka, jak nikt inny, potrafi podnieść na duchu i dodać wiary we własne możliwości. Ciepła, pełna nadziei książka będzie wymarzonym prezentem dla kogoś bliskiego!
R. Brett, Kochaj. 50 lekcji jak pokochać siebie, swoje życie i ludzi wokół, wyd. Insignis, Kraków 2017.
Agnieszka Wielińska
Osiecka dzieciom
Agnieszki Osieckiej przedstawiać nie trzeba. Jednak czy wiedzieliście, że spod jej pióra wyszły również utwory dedykowane dzieciom? W moje ręce trafiła książka, która idealnie nadaje się na świąteczny upominek dla dzieci (i nie tylko!) – ucieszą się z niej także dorośli. „Osiecka dzieciom”, to zbiór czterech opowiadań oraz cztery krótkie formy wierszowane. To niezwykłe historie – takie, w których ograniczenie stanowi jedynie nasza wyobraźnia. W książce pełno jest językowych zabaw, które spodobają się rodzicom, zaś kompletnie odrealnione przygody różnych bohaterów na pewno zainteresują dzieci. Jeszcze jednym, bardzo ważnym walorem tego wydania są piękne ilustracje autorstwa Elżbiety Wasiuczyńskiej, które uzupełniają czytane opowieści. Osiecka w swoich utworach dla dzieci prezentuje idealną receptę na to, jak absurdalne pomysły osadzić w zwykłej rzeczywistości. Te historie aż chce się czytać, sprawiają, że słowo „niemożliwe” wydaje się nie istnieć. No, ale skoro jest Mikołaj, to i Czterej Bezpancerni Bez-Psa też się mogą napatoczyć.
A. Ociecka, Osiecka Dzieciom, il. E. Wasiuczyńska, wyd. Nasza Księgarnia, Warszawa 2017
Paulina Zaborowska
Księżyc z Peweksu
Na święta z reguły ofiarowujemy prezenty, które mają sprawić nam radość. Minimalizm i „praktyczność” idą w odstawkę, kiedy kupujemy świąteczne skarpety w renifery albo rękawiczki dla par. Dla książkowych obżarciuchów Boże Narodzenie to dobry moment, by przeczytać coś nostalgicznego, co niekoniecznie zmienia życie, „otwiera oczy” lub poszerza naszą wiedzę o wcześniej nieznane terytoria. „Księżyc z Peweksu” jest właśnie taką książką –– gawędziarską narracją o luksusie w PRL-u, która co prawda nie stroni od powagi, choć jest przede wszystkim wspomnieniem nie tak znowu dalekiej przeszłości, która zdążyła już obrosnąć mitologią. W porównaniu do modnego obecnie PRL-owskiego designu, retro-gadżetów i niektórych filmów, których akcja dzieje się „za komuny”, reportaż Aleksandry Boćkowskiej nadaje przeszłości żywotnego wymiaru. My tego PRL-u nie oglądamy, on się tworzy w naszych głowach. By ułatwić tę rekonstrukcję, autorka opowiada historię przedmiotami, które zawsze stanowią punkt wyjścia w opowieściach osób, dla których ta rzeczywistość, spod znaku talonów na samochód i lakierowanych mebli, była codziennością.
A. Boćkowska, Księżyc z PEWEKSU. O luksusie w PRL, wydawnictwo Czarne, Warszawa 2017
Patrycja Mucha
Mikrotyki
Paweł Sołtys, znany bardziej jako Pablopavo, w tym roku wydał swoją debiutancką książkę, która zachwyciła zarówno krytyków, jak i czytelników. Została już zresztą okrzyknięta jedną z najważniejszych publikacji kończącego się roku. Trzeba przyznać, że jak najbardziej zasłużenie. Zbiór opowiadań Sołtysa przepełniony jest zaskakującymi, niezwykle poetyckimi metaforami oraz przejmującymi ludzkimi historiami, które wydają się naturalnie bliskie, dobrze oswojone i niesłychanie intymne. Sołtys za pomocą swoich opowiadań pokazuje świat w skali mikro, w ogromnym przybliżeniu. Świat, który powoli przechodzi do historii, stając się wspomnieniem, łaskoczącym gdzieś z tyłu głowy. Autor łowi gesty i spojrzenia, ale przede wszystkim słowa, unoszące się w powietrzu, tak łatwo stające się materiałem dla ogromnego, pisarskiego potencjału Sołtysa, który jest autorem wyjątkowym – skrajnie introwertycznym, wrażliwym oraz maksymalnie skupionym. Ten przepięknie wydany zbiór warto czytać spokojnie, z wielką uważnością, nie zerkając ukradkiem na piętrzące się obok inne książki do przeczytania. „Mikrotyki” uzależniają jak prawdziwy narkotyk. Do tej publikacji wciąż chce się powracać oraz łapczywie chłonąć jej wyjątkową atmosferę, która jest tak autentyczna, że aż boleśnie odczuwalna. Must read tego roku!
P. Sołtys, Mikrotyki, Wydawnictwo Czarne, Warszawa 2017
Zuzanna Sokołowska
Mądrość życiowa
Mądrości życiowej nie kupisz, rzadko kto ma ją od urodzenia, przychodzi z wiekiem, choć oczywiście jej podstawą jest świadomość samego siebie i otaczającej rzeczywistości. Nie przepadam za książkami biograficznymi, które opisują życie „znanych i lubianych”, jednak ta pozycja to coś więcej niż biografia. Wywiad rzeka Wojciecha Bonowicza z Wojciechem Waglewskim to przede wszystkim piękna rozmowa, przepełniona opowieściami o muzyce, o literaturze i o życiu. Wojciech Waglewski jest tu człowiekiem skromnym, ale jednocześnie świadomym swojej wartości i pewnym wartości, które są dla niego najważniejszymi. Książka wciąga, czyta się ją przyjemnie i swobodnie – w sam raz na święta. Gdy Wagiel opowiada o rodzinie, od razu ma się ochotę podejść do kogoś bliskiego i po prostu porozmawiać z nim, spędzić czas, zauważyć drugą osobę. A o to przecież chodzi podczas świąt, prawda?
W. Bonowicz w rozmowie z Wojciechem Waglewskim, Jeszcze wszystko będzie możliwe. Wagiel, Wydawnictwo Znak, Kraków 2017
Marta Rosół