Reflektorek #11: Wielokulturowy elementarz
Wielu pierwszoklasistów zaczynało swoją szkolną przygodę od elementarza Falskiego i słynnego zdania: „Ala ma kota”. Znają je chyba wszyscy. Dziś, mimo że podręczniki dla pierwszaków są już zupełnie inne, ci więksi nadal przekazują je tym mniejszym. I tak Ala z kotem wędrują przez kolejne pokolenia. Przynajmniej w Polsce. A co z resztą miejsc, odległymi krajami i innymi językami?
W podróż poprzez elementarze różnych kultur zabrała nas Jolanta Nowaczyk. Przybliżając dwadzieścia pięć różnych krajów, autorka pokazuje nie tylko język, ale również charakterystyczne cechy kulturowe wybranych obszarów. Znajdziemy się w Izraelu, Rosji, Etiopii czy Australii. Każdemu zdaniu towarzyszy zapis fonetyczny oraz ilustracja Darii Solak, dzięki której ci młodsi (słabiej zaznajomieni z geografią) mogą skojarzyć, o jaki kraj chodzi oraz co jest w nim szczególnego.
W dobie podkreślania międzykulturowych różnic i strachu przed „obcym” pokazujemy dzieciom, jak ciekawy jest świat. Wcale nie tak odmienny od naszego regionu. To bardzo ważne. W każdym języku można znaleźć przecież słowa: „mama”, „tata”, „kot”, „koń”. To, że litery wyglądają, a słowa brzmią inaczej niż te, którymi posługujemy się na co dzień (lub też dopiero się ich uczymy)– wcale nie znaczy, że znaczą coś innego. Uczmy od początku dzieci, że to, co nieznane, warte jest poznania.
Ocena:
Jolanta Nowaczyk, Ala ma kota. A Ali? Zdanka pierwsza klasa, il. Daria Solak, wyd. Dwie Siostry, Warszawa 2016.