Dobrze ujęte: Jakub Połomski

Pochodzi z Cieszyna. Kocha swoją małą ojczyznę – obszar Księstwa Cieszyńskiego. Tę miłość do regionu i gór widać w jego pracach – choćby w nagrodzonym przez National Geographic zdjęciu Beskidów. Albo w timelapsie o Cieszynie, do którego stworzenia użył aż 20 tysięcy zdjęć. No i jeszcze te zapierające dech w piersiach zdjęcia górskich szczytów. Nie tylko polskich czy europejskich, ale też patagońskich… A jak to się zaczęło?

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Sylwia Chrapek: Największe osiągnięcie do tej pory to?

Jakub Połomski: Statuetka National Geographic w kategorii „Pejzaż Polski” za jedno z pierwszych zdjęć zrobionych w rodzinnym Koniakowie. Poza tym moje zdjęcia były publikowane przez różne globalne portale m.in. kilkakrotnie na stronie głównej znanego serwisu Bored Panda. Oprócz tego udało mi się nawiązać współpracę z jedną z największych sieci galerii na świecie – Yellow Korner, gdzie jedno z moich zdjęć uzyskało status bestsellera.

A zaczęło się od…?

Byłem zmuszony do wzięcia dłuższego urlopu w pracy. Zainspirowany fotografiami z magazynu National Geographic jeździłem po okolicy i próbowałem sił w fotografii krajobrazowej, na cyfrowej lustrzance pożyczonej od znajomego.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Od fascynacji zdjęciami w National Geographic do zdobycia pierwszego miejsca w konkursie magazynu minęło zaledwie kilka lat. Jak wyglądała ta droga?

Na początku swojej przygody z fotografią jeździłem w Beskidy, głównie na Ochodzitą w celu nauki robienia zdjęć. Lubię ten szczyt, ponieważ jako jeden z nielicznych jest ogołocony z drzew i rozpościera się z niego piękny panoramiczny widok na Beskidy. Poza tym przy dobrej pogodzie widać stamtąd Tatry oraz Małą Fatrę. Jest to świetne miejsce do nauki kadrowania i kompozycji.

Kto był dla Pana w tym czasie inspiracją i jakich fotografów podziwia Pan obecnie?

Od początku inspirował mnie innowator swoich czasów – Ansel Adams, a obecnie moimi ulubionymi fotografami są: Daniel Kordan z Rosji oraz Mikko Lagerstedt z Finlandii.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Gdzie jest granica między amatorskim a profesjonalnym wykonywaniem zdjęć krajobrazów? Jaki pierwszy krok powinien wykonać laik, który chce robić lepsze zdjęcia?

Poza odpowiednimi ustawieniami aparatu, najważniejsze w zdjęciu są dla mnie kompozycja i kadrowanie. Efektowna obróbka kolorystyczna przyciąga uwagę, ale dobrą kompozycją można zatrzymać widza na dłużej.

Jaka historia stoi za fotografią, która zdobyła uznanie w Wielkim Konkursie National Geographic?

Zdjęcie powstało w 2007 roku i było jednym z wielu, które wykonałem w czasie moich pierwszych plenerów fotograficznych na Ochodzitej w Beskidach.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Jak wyglądała późniejsza wyprawa do Patagonii, czyli wygrana w konkursie National Geographic?

Wyprawa była krótka – trwała tydzień. Jednocześnie była to moja pierwsza podróż samolotem w życiu (36 godzin z dwoma przesiadkami), więc zapamiętałem ją bardzo dobrze. Sama wyprawa stała się dla mnie swoistą zajawką i zainspirowała mnie do odbycia dłuższej podróży po Argentynie.

Robiąc zdjęcia w trakcie wyjazdów (nieraz dalekich), należy wcześniej dobrze rozeznać się w warunkach, topografii itd., żeby z takiej wyprawy wycisnąć maksimum, czy też lepiej jest nie planować, bo to otoczenie najbardziej inspiruje i potrafi zaskoczyć?

W większości przypadków podróżuję spontanicznie. Mam co prawda upatrzone miejsca, w których chcę się znaleźć, ale nie jest to konieczne. Gdy byłem na Islandii, kierowałem się prognozami pogody. Jechałem w kierunku, w którym była możliwość złapania kilku promieni słońca przebijających się przez gęste chmury.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Na co dzień pracuje Pan jako grafik, a fotografią zajmuje się tylko w czasie wolnym?

Nie pracuję już jako grafik. Moje fotograficzne hobby stało się dla mnie źródłem utrzymania, więc całkowicie poświęcam się już fotografii.

Częstym tematem Pana zdjęć są góry – to kolejna pasja?

Bardzo lubię góry, choć mam lęk wysokości i może właśnie dlatego są one dla mnie takie pociągające. To właśnie tam można poczuć potęgę natury i należy wobec nich wykazać pokorę.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Próbował pan także swoich sił w innych obszarach fotografii?

Właściwie cały czas robię zdjęcia z innych dziedzin. Ostatnio spodobało mi się fotografowanie ludzi i filmowanie. Jedak na pierwszym miejscu zawsze będzie już fotografia krajobrazowa.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Jak powstawał timelapse o Cieszynie? Chyba nie każdy z oglądających zdaje sobie sprawę, że składa się z tysięcy zdjęć. Jak to wyglądało w liczbach?

Na potrzeby filmu zostało wykonanych prawie 20000 fotografii. Robienie zdjęć zajęło mi w sumie 11 dni, a obróbka trwała ok. 3 tygodni. Był to mój pierwszy projekt tego typu, więc jednocześnie uczyłem się postprodukcji. Film obejrzało ponad 28000 widzów. Doczekał się on nawet publikacji na amerykańskim portalu CBS News, co było dla mnie dużym osiągnięciem, jak na pierwszą taką produkcję.

Czuje się pan związany z Cieszynem i Śląskiem Cieszyńskim?

Tu się urodziłem i czuję się mocno związany z Cieszynem i obszarem Księstwa Cieszyńskiego  wolę tę nazwę, bo nie czuję się związany ze Śląskiem.

polomski_reflektor3a

Czy timelapse był jednorazowym przedsięwzięciem czy też w planach są podobne działania związane z promocją Cieszyna?

Współpracuję ściśle z fundacją Volens, która zajmuje się właśnie promocją Cieszyna i Księstwa Cieszyńskiego. Razem stworzyliśmy już dwie produkcje promujące region. Były to filmy „Discover the undiscovered  Visegrad Hostels” oraz „HI SCI  Summer Episode”.

Gdzie obecnie można zobaczyć Pana zdjęcia?

Jestem aktywnym użytkownikiem portali: behance.net, deviantart.com, 500px.com. Moje zdjęcia można kupić w galeriach Yellow Korner oraz Fotofoam.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

W planach kolejne fotograficzne wyprawy?

Na razie nie planuję kolejnych podróży. Skupiam się na działaniach w Cieszynie i okolicach.

Wymarzone miejsce, w którym chciałby Pan zrobić zdjęcia?

Liczę na szybki rozwój komercyjnych lotów na Księżyc.

fot. Jakub Połomski

fot. Jakub Połomski

Wymarzona publikacja lub wystawa?

Dzięki internetowi moje zdjęcia były już publikowane w tylu różnych zaskakujących dla mnie miejscach, że trudno mi mieć jakiekolwiek marzenia w tej kwestii.

Jakub Połomski

Jakub Połomski

Rozmawiała: Sylwia Chrapek
Korekta: Martyna Góra


sylwia-chrapek-male

Sylwia Chrapek – rocznik ’93. Studentka Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach. Nie wierzy w podziały na humanistów i ścisłowców. Równie dobrze czuje się eksplorując świat finansów, jak i pisząc o muzyce czy sztuce. Poza Reflektorem współpracuje z magazynem „Design Alive”.