Bliżej sceny – o wystawie „Maestri” Janusza Marynowskiego
Fotografie Janusza Marynowskiego – dyrektora Sinfonia Varsovia – to portrety ludzi zanurzonych w świecie muzyki, dla których przebywanie na scenie jest (nie)zwykłą codziennością. Tytułowi mistrzowie batuty i kompozytorzy występują w swoim „naturalnym otoczeniu”, bez odrobiny sztuczności i pozowania. „Maestri” jest możliwością spojrzenia na ich świat, tym razem nie z dystansu słuchacza na widowni, lecz od wewnątrz – bliżej orkiestry, kulis oraz samych dyrygentów i kompozytorów.
Janusz Marynowski „Maestri”, fot. Agnieszka Tybur
Prezentowane fotografie są tylko częścią portretów wykonanych przez Janusza Marynowskiego. Na wystawę wybrane zostały prace przedstawiające muzyków związanych z Orkiestrą Sinfonia Varsovia. Od portretów pierwszego gościnnego dyrygenta orkiestry, Yehudi Menuhina, przechodzimy do następnych postaci – między innymi Jana Krentza, małżeństwa Lutosławskich wraz z Franciszkiem Wybrańczykiem, Andreasa Mustonena, Jerzego Maksymiuka, a także Krzysztofa Pendereckiego.
Janusz Marynowski „Maestri”, fot. Agnieszka Tybur
Fotografie tworzą zbiór uchwyconych emocji – natchnienia przy pracy, energii na scenie oraz zamyślenia w chwilach prywatnych, dla których wspólnym mianownikiem jest całkowite skupienie postaci na danym momencie. Spokój przy żmudnej i długiej pracy twórczej skontrastowany jest z napięciem oraz porywczością na scenie w trakcie prób i występów. Przeciwstawne pojęcia w fotografiach Janusza Marynowskiego nie walczą ze sobą, nie tworzą dwóch osobnych światów, lecz wzajemnie się uzupełniają i składają na pełniejszy obraz życia muzyka.
Janusz Marynowski „Maestri”, fot. Agnieszka Tybur
Pomimo przedstawienia zróżnicowanych emocji, wszystkie fotografie łączy ich naturalność. Niewymuszone kadry, będące urywkami życia na scenie i poza nią, stawiają odbiorcę w roli podglądacza muzyków. Elementy życia codziennego, tak oczywiste jak rozprostowanie zmęczonych nóg na krześle czy zagotowanie wody na herbatę, pojawiają się w kolejnych portretach, zaświadczając o ich swobodnym charakterze. Fotografie Marynowskiego równie mocno akcentują silne emocje towarzyszące dyrygentom w trakcie występów. Kadry zatrzymujące mistrzów batuty w decydujących momentach pozwalają na zauważenie pasji i porywczości malujących się na ich twarzach.
Janusz Marynowski „Maestri”, fot. Agnieszka Tybur
Sposób w jaki tworzone były fotografie – bez pośpiechu, w różnych warunkach, bez nadmiernej stylizacji – wskazują na bliski charakter relacji fotografa z portretowanymi. Zarówno kadry wykonane podczas odpoczynku, jak i te uchwycone na scenie, sprawiają wrażenie zdjęć wyjętych z prywatnego albumu.
Fotograf jest wnikliwym obserwatorem, znaja kulisy pracy muzyków i nie narzuca swojej obecności – naturalnej dla portretowanych osób. Nie zaburza on ich rozkładu dnia, ani nie rozprasza w chwilach pełnych skupienia i zaangażowania. Autor nie przeszkadza, nie przerywa i nie dyryguje portretowanymi, pozostawiając to ostatnie zadanie samym bohaterom zdjęć. A nam – słuchaczom i widzom w jednym – pozwala podejść do sceny bliżej niż kiedykolwiek wcześniej.
Janusz Marynowski „Maestri”, fot. Agnieszka Tybur
Wystawa będzie dostępna do 26 marca 2017 r, w Galerii 5 (Centrum Kultury im. Krystyny Bochenek).
Kurator: Katarzyna Łata-Wrona
Wstęp wolny
korekta: Martyna Góra
