Kobiecość po śląsku – relacja z promocji książki o śląskich artystkach w ramach cyklu „Sztuka czytania” w Muzeum Śląskim
14 grudnia w czytelni Biblioteki Muzeum Śląskiego, przy tłumnym udziale publiczności, odbyło się spotkanie promocyjne książki „Sztuka kobiet – kobiety w sztuce. Artystki na Śląsku 1800-2000”. Publikacja ta jest uzupełnieniem wystawy o takim samym tytule – miała ona miejsce w 2012 roku, jeszcze w starej siedzibie Muzeum.
Zaproszeni do dyskusji goście opowiadali o powstawaniu samej wystawy, a także publikacji, stanowiącej badawcze rozwinięcie wątków poruszanych na ekspozycji. Wydawnictwo przedstawia aktualny stan wiedzy o działalności śląskich artystek, a także tych twórczyń, które swoje życie związały właśnie ze Śląskiem. Lista zaproszonych do dyskusji osobistości była wprost imponująca: dr Joanna Filipczyk, dr Dorota Głazek, prof. Agata Jakubowska, dr hab. Irma Kozina, Marcin Romeyko-Hurko, Beata Wąsowska, Teresa Dudek-Bujarek, a także Katarzyna Jarmuł oraz Joanna Szeligowska-Farquhar, które były kuratorkami wystawy Sztuka kobiet – kobiety w sztuce. Artystki na Śląsku 1880-2000. Spotkanie stało się doskonałą propozycją dla tych, którzy spragnieni są w dalszym ciągu wątków feministyczno-genderowych w artystycznych realizacjach, choć w tym przypadku, zarówno wystawy, jak i książki, publiczność miała do czynienia przede wszystkim ze społeczną historią kobiet, uwikłanych w kulturowe stereotypy i ograniczenia.
Spotkanie w Muzeum Śląskim stanowiło próbę rekonstrukcji historycznej narracji związanej z definicją płci, jak również odtworzenia intymnej genealogii odzyskiwania kobiecej tożsamości na Śląsku. Dyskusja z zaproszonymi gośćmi przede wszystkim nawiązywała do wystawy sprzed 4 lat, która cieszyła się ogromnym zainteresowaniem widzów. Była to monumentalna ekspozycja skoncentrowana wokół różnic między powojenną sztuka kobiecą a dziełami, które powstały przed 1945 rokiem. Sama wystawa została pomyślana jako wizualne badanie śląskiego wątku sztuki kobiet, który był dotąd bardzo słabo eksplorowany.
Podczas spotkania podjęto rozważania na temat zarówno prac Ślązaczek z lat 1880-1945, jak i materiałów archiwalnych oraz malarskich i rysunkowych realizacji, które „wypadało” w tym czasie tworzyć, a były to martwe natury, portrety czy realizacje związane ze sztuką tkanin (haft, koronkarstwo i tkactwo). Nawiązywano również do obyczajowych uwarunkowań twórczości kobiet, do stopniowego, lecz niesłychanie powolnego przejmowania przez nie typowo męskich dziedzin sztuki, takich jak architektura, rzeźba czy fotografia. W trakcie burzliwej dyskusji można było zauważyć, że sztuka stała się bardzo istotnym narzędziem służącym emancypacji kobiet, które w końcu przestały być tylko i wyłącznie przedmiotem twórczości. Stały się artystkami, odważnie wkraczającymi na salony sztuki, tak silnie zdominowanej przez mężczyzn co najmniej do lat 70. ubiegłego wieku. I o tej kulturowej, a także ideologicznej transformacji opowiadali zaproszeni goście.
Sztuka znacząco wpłynęła na zainteresowanie własną seksualnością, która wcale nie jest taka prosta do zdefiniowania jak mogłoby się wydawać. Sprowokowała i prowokuje dalej pytania o to, jaki wpływ na rozwój osobowości ma płeć kulturowa, gdzie znajduje się „prawdziwe Ja” i kto lub co je określa. Sztuka staje się w tym momencie uwodzicielską siłą, która skupia w sobie wszystkie te wątpliwości, stale poszukując rozwiązania i przyglądając się płci – bo zarówno męskość, jak i kobiecość są soczewkami, w których odbija się tożsamość. Tożsamość jest z kolei zależna także od miejsca, w którym się jej poszukuje, dlatego też śląskie artystki zdecydowanie inspirowały się specyfiką regionu, w którym mieszkały. Znacząco wpłynął on na charakter ich realizacji, dalekich początkowo od awangardowych eksperymentów. Podczas dyskusji padło pytanie, czy sztuka ma płeć. Jedna z badaczek trafnie zauważyła, że to artysta ją posiada, sztuka już nie, ponieważ jest na tyle uniwersalnym językiem, że nie potrzebuje takich podziałów. I słusznie – nietrudno jest przecież zauważyć, że pojęcia „męskie” czy „kobiece” mogą sprzyjać niepotrzebnej w kontekście działań artystycznych hierarchizacji. Choć spotkanie nie wyczerpało oczywiście wszystkich wątków, na pewno jego uzupełnieniem stanie się książka, otwierająca kolejny rozdział w feministycznej historii sztuki, także tej najnowszej, w przypadku której swój artystyczny głos zabierają także śląskie twórczynie młodego pokolenia.
korekta: Martyna Góra