Rysa na powiece – relacja z wystawy

Rok po dramatycznych wydarzeniach w Paryżu, klub Bataclan został ponownie otwarty. Francuzi znów rezerwują bilety na nadchodzące imprezy, chociaż – jak sami przyznają – trudno wracać do miejsca, w którym wielu z nich straciło przyjaciół. Od tamtego czasu europejska rzeczywistość zmienia się tak szybko, jak nigdy dotąd, a wraz z nią przekształca się spojrzenie artystów.

rysa-na-powiece_adam-barabasz-1

Rysa na powiece, Galeria BWA w Katowicach, fot. Adam Barabasz

4 listopada w katowickiej galerii BWA miał miejsce wernisaż wystawy „Rysa na powiece”, która stanowi rodzaj komentarza do zdominowanej przez terroryzm rzeczywistości. Tytuł jest cytatem zaczerpniętym z poezji Bartłomieja Majzla i wpisuje się w tegoroczne hasło festiwalu Ars Cameralis – „Zamknij oczy i zobacz”. Rysa na powiece jest groźbą utraty wzroku, a co za tym idzie zniszczenia możliwości odbierania świata w sposób bezpieczny i uporządkowany. Podobnie jak skala zjawiska jest szersza niż ubiegłoroczne wydarzenia, tak problemy poruszane przez artystów dotykają rozmaitych przejawów terroryzmu – ataku na redakcję Charlie Hebdo, World Trade Center czy też niewidzialnych mechanizmów kontroli, które nie są tak widowiskowe jak uliczne strzelaniny czy katastrofy samolotów.

rysa-na-powiece_adam-barabasz-5

Rysa na powiece, Galeria BWA w Katowicach, fot. Adam Barabasz

Ten ostatni przypadek został przeanalizowany przez Edmunda Clarka oraz Croftona Blacka, którzy przez artystyczny filtr przepuścili wiedzę na temat antyterrorystycznej działalności CIA, sieci powiązań i zależności, które łączą wszystkich zaangażowanych w niewidzialną walkę z terroryzmem. Zdjęcia zwyczajnych miejsc, które okazują się być miejscami przesłuchań, ujęte w perspektywie strachu, zyskują nowe znaczenie. W podobny sposób zostają przetworzone kserokopie dokumentów, które w wielokrotnym powiększeniu stają się ciekawą, graficzną formą.

rysa-na-powiece_adam-barabasz-3

Rysa na powiece, Galeria BWA w Katowicach, fot. Adam Barabasz

Z kolei malarstwo Damiena Deroubaix uderzyło swoją brutalnością i odniesieniem do sztuki pierwotnej. Artysta nie tylko oswaja strach, ale też zdaje się odwoływać do najprostszych ludzkich instynktów. Ciekawym głosem w dyskusji jest obiekt „Drabina” Krzysztofa Wodiczki – artysta odtworzył fizyczny przedmiot zgodnie z regułami perspektywy. Przeniesienie zasad 2D do trójwymiarowej przestrzeni skutkuje powstaniem ułomnego obiektu. W ten sposób twórca odnosi się do rzeczywistości, która nie zawsze jest realna, a jej przekształcenia służą konkretnym i nie zawsze szczytnym celom.

rysa-na-powiece_adam-barabasz-4

Rysa na powiece, Galeria BWA w Katowicach, fot. Adam Barabasz

Zaprezentowany został również film „Waching the moon at night”, którego autorzy, Joanna Helander i Bo Persson, przyznali, że jego prezentacja w Szwecji, gdzie żyją i tworzą, jest niemalże niemożliwa ze względu na wszechobecną poprawność polityczną. Film czerpie ze wspomnień ofiar ataków terrorystycznych, które łączy z wypowiedziami ekspertów i ludzi sztuki. Szczególnie istotne jest zdanie, które pada na jego początku – „Bez mass mediów nie byłoby terroryzmu”. Fraza pozostaje w głowie i stawia kolejne pytania.

rysa-na-powiece_adam-barabasz-2

Rysa na powiece, Galeria BWA w Katowicach, fot. Adam Barabasz

Wystawa nie jest łatwa ani oczywista. Nie jest też przyjemna, ale nie takie było założenie organizatorów, a kwintesencją jej nastroju jest stojąca w rogu francuska flaga, której biel, czerwień i błękit zostały zamienione na monochromatyczne szarości.

W wystawie udział biorą: Jean-Michel Alberola, François Boisrond, Edmund Clark & Crofton Black, Damien Deroubaix, Sławomir Elsner, Joanna Helander & Bo Persson, Marek Kuś, Zbigniew Libera, Jean-Christophe Menu, Tony Oursler, Krzysztof Wodiczko.

Ekspozycję można oglądać do 15 stycznia 2017 roku.

Tekst: Adam Barabasz
Korekta: Martyna Góra