Ptak w złotej klatce: Nadia. Więzień Putina

Kiedy byłam ostatnio w Erywaniu, zadzwoniła do mnie zaniepokojona mama: „Słyszałam w Wiadomościach, że w Erywaniu są jakieś protesty i zamieszki! Czy ty na pewno jesteś bezpieczna?!”. Tłumaczę więc: tak, jestem bezpieczna, wszystko jest dobrze. Po prostu zamknęli główną ulicę w mieście i przechodziła nią demonstracja – Ormianie milcząco protestowali przeciw stagnacji w kraju. Obyło się bez zamieszek.

_dsc0233

Dlaczego o tym piszę? Chcę nawiązać do roli mediów w nagłaśnianiu różnych spraw. Te drobne bywają podnoszone do rangi wielkich wydarzeń, a ważne, takie jak chociażby historia Nadii Sawczenko − pilota wojskowego i deputowanej rządu Ukrainy, którą porwano i więziono bezprawnie na terenie Rosji – zostają przekazane pobieżnie, niedokładnie i bez szczegółowego omówienia. Każdy słyszał o Nadii Sawczenko, ale tak naprawdę nikt do końca nie wie, kim ona jest i jakie są jej działania. Teraz wreszcie możemy poznać jej historię i subiektywną prawdę za sprawą lektury jej autobiografii: „Nadia. Więzień Putina”.

Wolności! 

Do spisania swoich przeżyć i wspomnień zachęcili Nadię jej adwokaci, którzy podjęli się bezpłatnej obrony Ukrainki, bezprawnie przetrzymywanej w rosyjskich więzieniach. Sawczenko jest w swych wspomnieniach szczera aż do bólu, dzięki czemu staje się bardziej autentyczna – czytając jej autobiografię miałam wrażenie, jakby autorka zwracała się bezpośrednio do mnie, jak do osoby znajdującej się obok albo po prostu jak do starej znajomej, z którą dawno się nie widziała. Walka Nadii o wolność przypomina nieco walkę Don Kichota z wiatrakami. Jest to jednak dla niej hasło przewodnie i jedyny sens życia. Najlepszym życzeniem dla drugiego więźnia jest zawołanie: „Wolności!”. „Tobie również wolności!” – należy odpowiedzieć.

Głód życia

W proteście przeciw bezprawnemu przetrzymywaniu w rosyjskich więzieniach Nadia postanowiła rozpocząć głodówkę. Był to dla mnie chyba najbardziej przerażający, ale i poruszający rozdział jej autobiografii. Hart ducha i niebywała siła woli walecznej Ukrainki robią na czytelniku ogromne wrażenie. Czytając jej poruszające wyznania, zastanawiałam się nad ceną, jaką Sawczenko musiała zapłacić nie tyle za samą wolność, ile za zwykłe jej pragnienie. Jakaż niesamowita osobowość i charakter!

_dsc0236

Wcześniej tak naprawdę nie zdawałam sobie sprawy z tego, kim jest Nadia Sawczenko. Dziś, po przeczytaniu „Więźnia Putina”, naprawdę ją podziwiam. Warto zaznaczyć, że ma ona swoje zdanie i nie boi się wypowiadać go na głos. Krytykuje działania armii ukraińskiej, system szkolnictwa wyższego czy ciągły brak tolerancji wobec kobiet w wojsku. Zaznacza, ile pracy trzeba włożyć, by światopogląd Ukraińców uległ zmianie.

Droga do swobody

„Chwała Ukrainie – bohaterom chwała” to popularne wezwanie, forma powitania dwóch bratnich dusz, walczących o jedną sprawę: dobro Ojczyzny i jej swobodę. Po przeczytaniu książki doszłam do wniosku, że Sawczenko powinna stać się autorytetem dla wszystkich Ukraińców. Mam wrażenie, że gdyby cały naród postępował tak jak ona lub brał z niej przykład, Ukraina byłaby dziś wolna i żyłaby w pokoju. Śledząc wydarzenia roku 2014 – kijowski Majdan, aneksję Krymu i zdarzenia z Donbasu – często dziwiłam się pasywności Ukraińców, ich bezradności i zgody na los, który ich spotyka. Naiwnie zastanawiałam się: dlaczego oni nawet nie próbują walczyć? Dlaczego składają broń?! Przecież tak nie można – poddawać się bez żadnego zrywu. Rozumiem, że być może byłaby to walka z góry skazana na porażkę, ale naprawdę nie potrafiłam sobie wytłumaczyć, dlaczego cały naród nawet nie próbował się temu przeciwstawić…

Za Ojczyznę umierać za wcześnie, dziś za Ojczyznę pożyć trzeba jeszcze

Sawczenko wielokrotnie w swojej książce powtarza: urodziłam się Ukrainką i Ukrainką umrę. Rosja to dla niej metafora więzienia. Jako żołnierz i pilot wojskowy ślubowała służyć swojej Ojczyźnie i pozostać jej wierną do samej śmierci. Ludzi walczących w Donbasie nazywa braćmi i prawdziwymi wojownikami, a nie separatystami lub terrorystami: podkreśla, że są częścią jednego narodu. W odezwie do nich pisze: Usłyszmy się nawzajem, przebaczmy sobie wzajemnie i zacznijmy rozmawiać, póki nie doszliśmy do „punktu, z którego nie ma odwrotu”. Trzeba to zrobić dla tych, których chcemy bronić, dla naszych rodzin, a nie władzy i polityków. Oni to tylko głupia śmiałość. Opór i samoofiarowanie to jest dopiero mądrość. Jesteśmy jednym narodem! I wierzę w naszą mądrość!.

_dsc0230

Szczerze polecam autobiografię starszego lejtenanta Nadii Wiktorownej Sawczenko. Stworzyła ona książkę bardzo szczerą, niezwykle mądrą i dającą do myślenia każdemu. Niezależnie od tego, na którym froncie się znajdujemy.

Nasza ocena:

Żarówki 6

korekta: Sylwia Klonowska

Nadia Sawczenko, Nadia. Więzień Putina, wyd. Od deski do deski, Warszawa 2016.

Agnieszka wielińskatekst