Po końcu świata muzyka będzie grała z konarów drzew
Apokalipsa to zagłada, wizja upadku tego, co wieczne i niezachwiane. To koniec stworzenia, śmierć cywilizacji i kres korzystania ze zdobyczy ludzkości. Obok płonących drzew i zapadających się oceanów, współczesna zagłada poszerza swoje spektrum o spadające satelity i gasnące wieżowce. Te płonące drzewa, na wystawie Post-Apocalypsis, zostały okablowane i wyposażone w głośniki. Tak właśnie wygląda koniec ludzkości: ludzie przytulający drzewa w prośbach o informację, dźwięk i podłączenie do reszty gasnącego świata.
Nagrodzona Złotym Medalem podczas 13 Praskiego Quadriennale wystawa została pokazana w Muzeum Śląskim w Katowicach i można ją było oglądać do 10 kwietnia. Mimo że jej prezentacja została już zamknięta, niezwykle cenna idea przetrwała i chociażby z tego powodu warto pochylić się nad jej treścią. Przedmiotem wystawy były konary drzew, wyposażone w głośniki, przez które uczestnicy otrzymywali przetworzone teksty polskich romantyków oraz informacje pogodowe z różnych rejonów świata, także tych dotkniętych klęską lub problemami klimatycznymi. Post-Apocalypsis to wizja świata medialnego, usieciowionego, lecz wciąż pozostawionego w korzeniach fizyczności i tradycji.
Cała instalacja przybierała charakter swoistej audiosfery, będącej odpowiedzią na ludzką obecności. Zarówno kultura, jak i natura – złączone w jedną wypowiedź artystyczną – nie pozostawały obojętne na człowieka, jako twórcę i prze-twórcę zarazem. Oba wymiary – duchowy i rzeczywisty – niczym drzewa przesyłające dane teleinformatyczne pełniły funkcję obrazu świata totalnego, zmodyfikowanego przez człowieka do momentu zatarcia granic.
Wystawa stanowi zauważalne odniesienie do spektaklu „Apocalypsis cum figuris” Jerzego Grotowskiego – jednego z najważniejszych przedstawień XX wieku – jednak poprzez intermedialne i interaktywne nacechowanie wyraźnie wkracza ona w nowe podjęcie tematu i przedstawia odmienny sposób wystawienniczy. Globalny świat nie pozostaje światem z krwi i kości, przenika go bowiem niezwykła sieć informacji, danych i szumów – stając się nieodłącznym elementem obcowania człowieka z naturą.

Fot. Sonia Szeląg // Na zdjęciu Adam Kowalski, zastępca dyrektora Muzeum Śląskiego oraz Edyta Zielnik (Instytut Teatralny) podczas otwarcia wystawy Post-Apocalypsis.
Niezwykłość wystawy opiera się na prezentacji powiązań między naturą, człowiekiem a technologią. Mimo szerokiej i częstej eksploatacji tego tematu, artyści, a w przypadku tej instalacji także programiści, wciąż potrafią wywołać namysł nad tą podstawową ideą: gdzie kończy się dziś natura, a zaczyna kultura; gdzie wreszcie następuje linia końca świata, a początku cyberświata i czym, tak naprawdę, może być dzisiaj apokalipsa.
kurator wystawy: Agnieszka Jelewska
tekst: Mateusz Sądaj
korekta: Agnieszka Stanecka