Bookshot #15

Zima nie odpuszcza. Na szczęście, miłośnikom książek zupełnie to nie przeszkadza. Aby nie poddać się wszechobecnej szarości, warto sięgnąć po jedną z nowości, które wam dzisiaj rekomendujemy. A jest w czym wybierać. Od niezwykłej biografii Hrabala, przez awanturnicze dzieje Neda Kelly’ego i mrożących krew w żyłach „Ginekologów”, po dzieła wręcz klasyczne – eseje Susan Sontag i refleksje Emila Ciorana.

Agnieszka Wielińska sięga po książkę „Hrabal. Słodka apokalipsa”:

Agnieszka WielińskaBohumil Hrabal, wybitny czeski prozaik, autor takich opowieści jak „Obsługiwałem angielskiego króla”, „Pociągi pod specjalnym nadzorem” czy „Czuły barbarzyńca”. W Polsce znany, aczkolwiek, często niedoceniany. Ma to szansę się zmienić dzięki najnowszej biografii autorstwa Aleksandra Kaczorowskiego – „Hrabal. Słodka apokalipsa”.

Kaczorowski przedstawia chronologicznie najważniejsze fakty dotyczące życia i twórczości wybitnego Czecha: dzieciństwo, sytuację rodzinną, otoczenie prowincjonalnego miasteczka Nymburk, a więc czynniki, które złożyły się na cały koloryt jego późniejszego dorobku pisarskiego. Autor wspomina ukochanego stryja Hrabala, Pepina, zwanego „niezaradnym dziwakiem”, którego barwne opowieści stały się niewyczerpanym źródłem wzorców i motywów dla przyszłego pisarza.

Krytycy określają Hrabala jako naturszczyka, mistrza słowa i „zapisywacza zdarzeń” o fenomenalnej pamięci. Jak zauważa Kaczorowski, całe pisarstwo Hrabala było poszukiwaniem piękna tam, gdzie przed nim nikt go jeszcze nie zobaczył. Na przekór ciężkim czasom i kłodom rzucanym pod nogi w komunistycznej Czechosłowacji.

Bernadeta Prandzioch drży przed „Ginekologami”:

Bernadeta Prandzioch„Ginekolodzy” to książka tyleż fascynująca, co przerażająca. Historia rozwoju dziedziny medycyny, której centrum stanowiły kobiety, zbyt często znaczona była męską rywalizacją, uporem, zacietrzewieniem. Opisując rozwój metod odbierania porodu, wprowadzania antykoncepcji, diagnostyki i leczenia nowotworów, Thorwald pokazuje, ile bezsensownych śmierci wydarzyło się po drodze i jak często sława stawiana była wyżej niż racjonalne argumenty.

Ale jest i druga, znacznie ważniejsza warstwa tej opowieści. Niemiecki pisarz portretuje w „Ginekologach” tych, którzy stawali w opozycji do ówczesnego medycznego (a często i katolickiego) świata. Odważnie występowali w obronie kobiet, ich dobro stawiając sobie za najwyższy cel i sens wszystkich swoich działań, widząc w zawodzie lekarza nie tylko prestiż i uznanie, ale przede wszystkim powołanie i misję. Niejednokrotnie ryzykowali reputacją, kładli na szali przyszłość własną i swojej rodziny (gdy raz po raz wisiała nad nimi groźba utraty pracy). Bez ich poświęcenia ginekologia byłaby dzisiaj zapewne w zupełnie innym miejscu.

Autor „Ginekologów” unika jednoznacznych ocen, nie opowiada się po żadnej ze stron i nie pozwala również na łatwe stawianie w opozycji kobiet-ofiar i mężczyzn-oprawców. A to niebywała zaleta książki, zresztą jedna z wielu. Bo choć brutalna, przepełniona krwią, śmiercią i porażkami, to jednak napisana została tak, że nie sposób się od niej oderwać.

Klara Milc czyta poświęcone chorobie eseje Susan Sontag:

Klara MilcChociaż od napisania obu esejów minęło wiele lat („Choroba jako metafora” powstała w 1978 roku, a „AIDS i jego metafory” w 1988 roku), ich aktualność jest zaskakująca i boleśnie uderzająca. Susan Sontag demaskuje w nich destrukcyjność metaforycznego pojmowania choroby, dowodzi, że choroba, która traktowana jest jak „niezwyciężony drapieżnik”, a nie jak choroba właśnie, musi doprowadzać chorujących do podupadania na duchu, do wątpienia w możliwość wyleczenia.

Tak jak kiedyś chorobą „pobudzającą wyobraźnię” była gruźlica (wystarczy przywołać lektury epoki romantyzmu), tak obecnie rolę tę przejął rak, stając się chorobą-intruzem i czyniąc z choroby „okrutną, potajemną inwazję”. Jednak jest między nimi zasadnicza różnica: choroba we współczesnym rozumieniu to coś brudnego, wstydliwego i odbierającego godność. Inaczej niż w romantyzmie, gdy bycie gruźlikiem nadawało powabu i tajemniczości.

Sontag konsekwentnie dekonstruuje chorobowe mity zakorzenione w zbiorowej wyobraźni, wskazuje sposoby posługiwania się chorobami w literaturze, kulturze, narracji politycznej czy ideologicznej, ujawniając, w jaki sposób społeczeństwo stygmatyzuje chorych i bierze ich w nawias bezsilności.

Adrian Górecki studiuje „Zarys rozkładu”:

goreckiLektura Ciorana zawsze, nieodmiennie, jest nie tylko przygodą intelektualną, ale także przeżyciem emocjonalnym. Mimo że sam autor uważał, iż „idea powinna być obojętna” i tezie tej starał się sprostać w swojej twórczości. Dlatego w „Zarysie rozkładu” uparcie odziera czytelnika ze złudzeń, kojących mitów i wiary.

Cioran na kartach książki przekonuje, że każda idea zdolna wzbudzić w ludziach namiętność, jest niebezpieczna. Szczególnie zaś taka, która przysłania zdolność chłodnego osądu i wiedzie człowieka ku konfliktom, poświęceniu lub każe mu przekonywać innych do swoich racji.

Każde spotkanie z Cioranem jest lekiem i trucizną zarazem. Pozwala oczyścić nasze myślenie, wyzbyć się utartych schematów, podważyć najbardziej niepodważalne fundamenty (kto, jak nie Cioran pisał, że wszystko trzeba podważyć, nawet łzy). Ale to, co pozostaje, po owym „oczyszczeniu” nie jest pustką ani spokojem. Jest świadomością szerszą i głębszą – taką, której towarzyszy zrozumienie, ale i owa tytułowa rozpacz. Rozpacz trwania w świadomości. 

Angelika Ogrocka poznaje „Prawdziwą historię Neda Kelly’ego”:

Angelika ObrockaLegendarny bandyta to niezbędny składnik każdego narodu. Ślązacy i Morawianie mają Ondraszka, Słowacy Janosika, brytyjskie wyspy tęsknią za Robin Hoodem. Z kolei Australia z rozrzewnieniem wspomina jednego z potomków skazanego na banicję Irlandczyka: Neda Kelly’ego.

W wyróżnionej nagrodą Bookera powieści podziwiany i szanowany bohater narodowy zyskał głos. Peter Carey prowadzi bowiem narrację w pierwszej osobie, dając możliwość opowiedzenia własnej historii słynnemu przestępcy. Ned Kelly w formie zapisków w aktach przekazuje pamięć o swoich dziejach: od pierwszych wspomnień, kiedy to jako najstarszy syn musiał zaopiekować się licznym i wciąż przybywającym rodzeństwem, absztyfikantami matki czy pracować na rzecz ojca. Następnie przedstawia tułaczkę ze wzbudzającym postrach lokalnym bandytą Harrym Powerem, kolejne odwiedziny w więzieniach, powstanie legendarnego gangu, potyczki z mundurowymi, liczne ucieczki. Nie zapomina też o dobrych chwilach w gronie rodziny lub tych spędzonych z ukochaną.

Początkowo brak znaków interpunkcyjnych czy niedobór rozróżnień w zapisie, który ma sugerować notatki niewykształconego banity, może irytować, jednak ten celowy zabieg bardzo szybko znika z naszej percepcji – nowoczesna wersja powieści epistolarnej wciąga. A my ze strony na stronę kibicujemy Nedowi coraz bardziej. Choć i tak znamy morał oraz zakończenie tej historii. 

korekta: Paulina Goncerz

Aleksander Kaczorowski, Hrabal. Słodka apokalipsa, wyd. Czarne, Wołowiec 2016.
Jürgen Thorwald, Ginekolodzy, wyd. Marginesy, Warszawa 2016.
Susan Sontag, Choroba jako metafora. AIDS i jego metafory, wyd. Karakter, Kraków 2016.
Emil Cioran, Zarys rozkładu, Wydawnictwo Aletheia, Warszawa 2015.
Peter Carey, Prawdziwa historia Neda Kelly’ego, Wielka Litera, Warszawa 2016.