W kierunku regionalnych funduszy filmowych czyli MFPF Regiofun

Przełom września i października to gorący filmowy okres na ziemiach naszego regionu. W tym roku po raz pierwszy miał miejsce Bytom Film Festiwal, po nim, w pełnym rozkwicie, odbył się po raz czwarty festiwal Ars independent, a już za parę dni powitamy festiwal, którego wyjątkowa formuła, pomimo piątej już edycji, wciąż może zaskakiwać. Mowa o Międzynarodowym Festiwalu Producentów Filmowych REGIOFUN.

fot./ materiały prasowe

Jest to wydarzenie wyjątkowe, stanowiące ewenement na europejską skalę i na pewno warte bliższych oględzin. Nigdzie indziej na świecie nie jest organizowany festiwal w całości poświęcony obrazom powstałym dzięki wsparciu regionalnych funduszy filmowych oraz pomocy finansowej miast. To tutaj spotykają się producenci z twórcami, a twórcy filmów z widzami; to tutaj mają miejsce spotkania z wyjątkowymi dziełami, które są współfinansowane przez regionalne fundusze; wreszcie to tutaj młodzi próbują rozwinąć swoją karierę – a to wszystko w zaledwie sześć, skądinąd intensywnych dni. Ci, którzy przetrwali Ars Independent, mogą teraz ostrzyć pazury na kolejne filmowe wydarzenie w Katowicach, a ci, których ominęło święto kina niezależnego, powinni porządnie się wyspać i wypocząć przed kolejnym zbliżającym się maratonem. Szykuje się wiele ciekawych niespodzianek oraz nowości świadczących o tym, że Śląsk staje się lokalizacją coraz bardziej atrakcyjną oraz zauważalną dla filmowców i producentów z całego świata. Festiwal został podzielony na dwie części: filmową oraz branżową.

fot./ materiały prasowe

W części pierwszej można zobaczyć 77 produkcji, w tym aż 70 mających swe premiery na Śląsku a 45 w Polsce. Dzieła X muzy będą pokazywane w kilku sekcjach: tradycyjnie w konkursie filmów pełnometrażowych oraz konkursie filmów średnio- i krótkometrażowych, Panoramie Regionalnych Funduszy Filmowych oraz w sekcji Klaps czyli REGIOFUN dla dzieci. Nowością będą trzy sekcje: Europejska Panorama, Border Gate, ¡Olé! Spojrzenie na kino hiszpańskie: Xavier Bermúdez .Oprócz projekcji organizatorzy przygotowali dla nas liczne wydarzenia towarzyszące, które już teraz wydają się crème de la crème festiwalu, a przy tym naocznie i namacalnie urzeczywistniają to, czym zajmują się producenci oraz reprezentanci funduszy filmowych.

Kadr z filmu „Leon i Olvido” w reżyserii Xaviera Bermúdeza, wyświetlanego w ramach sekcji ¡Olé! Spojrzenie na kino hiszpańskie / materiały prasowe

Jednym z tych niecodziennych wydarzeń jest wizyta gościa specjalnego, Petera Aalbaecka Jensena – producenta filmów Larsa von Triera, a także współzałożyciela wytwórni filmowej Zentropa, z której wywodzi się manifest Dogmy 95. Aalbaeck Jensen będzie gościł podczas zamknięcia festiwalu, gdzie zostanie mu przyznana nagroda Border Gate Award honorująca jego transgresyjne podejście do kinematografii oraz otwartość na niebanalne projekty. Co ciekawe, nagrodę wręczy mu Małgorzata Szumowska, która przez pewien okres współpracowała ze studiem Zentropa. Ci, którzy nie mieli jeszcze okazji zapoznać się z twórczością studia, mogą odwiedzić specjalną „graniczną” sekcję. W jej ramach będzie można obejrzeć zarówno filmy już znane szerokiej publiczności, jak i te mniej popularne, ale poruszające kontrowersyjne oraz dyskusyjne tematy.

Jednym z wydarzeń specjalnych będzie pokaz filmu „Zbliżenia” w reżyserii Magdaleny Piekorz / materiały prasowe

Kolejną, bardzo interesującą propozycją jest gala zamknięcia festiwalu, gdzie na zakończenie szykuje się coś zupełnie nowatorskiego i zaskakującego – spektakl teatralny inspirowany estetyką kina niemego. Przeniesiemy się do pierwszej połowy XX wieku, kiedy jeszcze nie znano komputerowych efektów specjalnych a gorącą reakcję publiczności wywoływała maestria, z jaką aktor posługiwał się swoim ciałem (ach, ten Buster Keaton…). Spektakl włosko-polskie „Cinema!” zobaczymy w sobotę 11 października o godzinie 19.00 na deskach Teatru Śląskiego w Katowicach. Oprócz powyższych wydarzeń będą miały miejsce dwa pokazy specjalne: długo oczekiwane przeze mnie „Zbliżenia” – film pochodzącej ze Śląska reżyserki Magdaleny Piekorz oraz „Jurek” przedstawiający życie Jerzego Kukuczki w reżyserii Pawła Wysoczańskiego. Warto podkreślić, że obydwa były finansowane przez Śląski Fundusz Filmowy.

Na Regiofunie będzie również okazja, by zobaczyć najnowszy film Xaviera Dolana, „Mommy” / materiały prasowe

Znajdzie się też co nieco dla prawdziwych koneserów kina, bowiem w sekcji Panorama Europejska będzie można obejrzeć zrekonstruowane cyfrowo klasyczne dzieła: między innymi „Wampira” C. Dryera, oraz „Medeę” P. Pasoliniego. Warto również poświęcić czas na projekcję filmów prezentowanych na festiwalu w Cannes, a równocześnie wspieranych przez regionalne fundusze filmowe, w tym długo oczekiwane „Mommy” X. Dolana oraz „Lewiatan” A. Zwiagnicewa.

REGIOFUN to także wydarzenia branżowe, na których między innymi młodzi adepci filmowej produkcji w ramach szkoleń i warsztatów „Młody Producent” dowiedzą się, jak wypełniać wnioski o fundusze oraz w jaki sposób radzić sobie z zawiłościami prawa autorskiego. Nie zabraknie również wykładów oraz spotkań z mistrzami, natomiast w ramach konferencji branżowej, oprócz poruszenia zawiłej kwestii sprzedaży i dystrybucji filmów, goście specjalni festiwalu, producent oraz agent sprzedaży filmu „Ida”, wytłumaczą fenomen międzynarodowego sukcesu filmu Pawlikowskiego. Co więcej, podczas „Look for fund” przyjezdni producenci z całego świata spotkają się na osobności z przedstawicielami funduszy filmowych, w celu omówienia istniejących możliwości finansowania produkcji oraz nawiązania intratnej współpracy.

„Ida” to sukces nie tylko reżysera i aktorów, ale także producentów i PRowców. Tajniki dobrej promocji filmu będzie można poznać w ramach organizowanej przez Regiofun konferencji.

Organizatorzy zapraszają również uczestników na niezapomnianą wycieczkę po Pszczynie, Promnicach oraz po zabytkowej, ale sławnej dzielnicy Nikiszowiec (krótkometrażowy film „W oparach Nikisza” nie bez przyczyny miał swoje miejsce na festiwalu w Cannes), która przybliży filmowcom potencjał śląskich lokacji. Nie można zapomnieć o tajemniczym Ogrodzie Gwiazd, w którym zostaną przeprowadzone spotkania z twórcami oraz artystami. Będzie okazja, by porozmawiać z Tiscą Choprą, Radovanem Sibrtem, Jackiem Borcuchem czy Magdaleną Piekorz.

Wszystkie te wydarzenia zaczną się już jutro i potrwają równo 144 godziny. Będą to 144 godziny niesamowitych wrażeń i doznań, które każdy szanujący się kinofil musi bezwzględnie sobie zafundować!