Obiektywnie Śląskie
Śląsk to wielki plac budowy? A może tradycja i kultura? Lub wręcz przeciwnie – nowoczesność? Hałdy i kopalnie czy zachody słońca widziane ze szczytów gór? To kontrasty – swojskość i obcość, to co nieodkryte i to, co dobrze znane. To ludzie, miejsca, wydarzenia, wspomnienia… „Bo śląskie, to…” to dość trudny (a może właśnie banalny?) temat, który zaserwowali organizatorzy konkursu „Obiektywnie Śląskie”.
Już po raz piąty w obiektywach uczestników (wcale nie obiektywnie) pojawi się Śląsk. Nie można jednak zarzucić organizatorom monotonii – każdego roku stawiają twórcom nowe wyzwanie, jakim jest hasło przewodnie. Tym razem jest nim „bo śląskie, to”.
– W tym roku zaproponowaliśmy „bo śląskie, to” – hasło w formie otwartej, które uczestnicy mają dookreślić swoimi pracami. Chcemy w ten sposób dać im zupełną dowolność w zaprezentowaniu, czym jest dla nich tytułowe „śląskie”. Dla kogoś to mogą być opozycje: brzydkie vs ładne, tradycyjne vs nowoczesne, region vs województwo… Bo śląskie to ludzie, to konkretne wartości – pola do działania jest dużo, tylko trzeba uruchomić wyobraźnię – mówi Anna Kokolus ze Stowarzyszenia Projekt Śląsk, organizatorka konkursu.
Fragm. reportażu nagrodzonego w zeszłorocznej edycji // autor: urbi ”Łap za guzik”
Minione lata przyniosły takie tematy, jak „Śląsk, którego nie ma – Śląsk, który będzie” czy „Śląsk – moje miejsce”. W tym roku pojawiły się także nowości, jeśli chodzi o samą formę konkursu:
-Od tego roku włączyliśmy do konkursu podkategorię fotokastu. To multimedialna forma prezentacji fotografii wzbogacona o elementy muzyki, efektów dźwiękowych, reportażu lub filmu. Coraz więcej uczestników dotychczasowych edycji prosiło nas o dodanie również tej formy w poczet kategorii konkursowych. Pomyśleliśmy: dlaczego nie? Nie chcemy ograniczać wolności artystycznej, a jako organizatorzy jesteśmy ciekawi, jak się przyjmie – dodaje Anna Kokolus.
Fragm. reportażu nagrodzonego w III edycji w 2012r. // autor: Maciej Koźmiński ”Metamorfoza Bytomia – mgliste i tajemnicze Żabie Doły…”
Prace można nadsyłać do 15 września. Co ważne, nie trzeba przesyłać ich w formie fizycznej – wystarczy wgrać je na stronę obiektywnieslaskie.pl. Tam też można je oceniać. Fotoreportaże, filmy oraz fotokasty mogą też być wykonane telefonem komórkowym – jeśli chodzi o dobór sprzętu, uczestnikom pozostawiono zupełną dowolność. Doświadczenie takich konkursów jak iPhone Photography Awards czy zestawienie najlepszych zdjęć 2013 wg Reutersa pokazuje, że do dobrego zdjęcia potrzebna jest tylko fantazja, czasem przypadek, a przede wszystkim chęci. Tych zaś nie brakuje – z roku na rok na „Obiektywnie Śląskie” spływa coraz więcej prac, które niezmiennie prezentują bardzo wysoki poziom.
Wpływa to także na kształt konkursu – od zeszłego roku konieczne było wprowadzenie selekcjonerów – osób, które wybiorą najlepsze zgłoszenia – te z kolei zostaną poddane ocenie jury. Do jego grona od początku historii konkursu należy Jacek Joostberens – artysta grafik, dr hab. sztuki, prof. nzw. Politechniki Śląskiej. Po raz czwarty w jury pojawi się też Lech Majewski – reżyser, poeta, pisarz, malarz, ceniony także poza granicami naszego kraju. Adam Sikora oceni prace uczestników „Obiektywnie Śląskie” już po raz drugi. A w tym roku po raz pierwszy do grona dołączy Antoni Cygan – rektor katowickiej ASP.
Fragm. reportażu nagrodzonego w zeszłorocznej edycji // autor: majzel ”Śląska symetria, orientalność i głębia”
Finał konkursu zaplanowano na 19 października. To wtedy otwarta zostanie wystawa zwycięskich prac, podczas której wyróżnieni artyści otrzymają atrakcyjne nagrody. Wśród nich są m.in. nagrody pieniężne o łącznej wartości 2 000 zł, trzydniowe wyjazdy, nagrody rzeczowe, prenumeraty miesięcznika Digital Camera Polska czy wydruk i oprawienie prac w dużym formacie. Laureaci dwóch najgryfniejszych opisów swoich zdjęć mogą zaś liczyć na nagrody ufundowane przez gryfnie.com.
Finał finałem, ale co dalej? Koniec? Nie w tym przypadku. Wystawa pokonkursowa, tak jak w poprzednich latach, ma zjeździć niemal całe województwo. Dzięki temu wiele osób będzie miało okazję obejrzeć zwycięskie prace. W poprzednich latach wystawa gościła m.in. w atrium Akademii Muzycznej, największych centrach handlowych, Rondzie Sztuki czy w odnowionym dworcu w Katowicach.
Wywiad z Anną Kokolus (Stowarzyszenie Projekt Śląsk) przeprowadzony z okazji ubiegłorocznej edycji konkursu można znaleźć pod adresem: http://www.rozswietlamykulture.pl/reflektor/2013/07/05/slask-ktorego-nie-ma-slask-ktory-bedzie/