skoJarzenia #7. Inny

außerirdische sind gesund, CC BY 2.0

fot. außerirdische sind gesund, CC BY 2.0

W tej odsłonie cyklu skoJarzenia króluje różnorodność. Na trop Innego natrafiliśmy bowiem w powieści Gene’a Brewera, utrzymanej w konwencji science fiction oraz w nieco baśniowym świecie Olgi Tokarczuk, w którym można odnaleźć tajemniczych odszczepieńców o nieokreślonej tożsamości. Problematyka inności i społecznej alienacji nurtowała zarówno XIX-wiecznego pisarza, Wiktora Hugo, jak i o dwa wieki od niego młodszą biografistkę Lesley-Ann Jones. Obojgu udało się stworzyć sugestywny portret współczesnego im Odmieńca. Nie pozostaje już nic innego (sic!), jak tylko zaprosić wszystkich do spotkania z Obcym!

Gene Brewer: K-PAX | 1995

Powieść chyba bardziej znana z filmowej ekranizacji z Kevinem Spacey’em niż ze swojego literackiego pierwowzoru, jednak mimo to, a może właśnie z tego powodu, tym bardziej warta przeczytania. Świetne dialogi, żywa narracja i oczywiście fascynujące poszukiwania odpowiedzi na pytanie, czy „prot” (pisany z małej litery) to przybysz z innej planety czy po prostu chory psychicznie człowiek.

Bez względu na to, czy wierzymy w logiczne i naukowe argumenty, czy raczej skłaniamy się ku irracjonalnym wyjaśnieniom, spotkanie z „protem” jest niezwykłym doświadczeniem. Jak mówi narrator, dr Brewer, „spotkania z tym pacjentem nauczyły mnie wiele o mnie samym”. Nic w tym dziwnego – zazwyczaj konfrontacje z Innym, który może przerażać i budzić nieufność, choć także ciekawość, kończą się odkryciem jakiejś prawdy – jeśli nie o Obcym, to przynajmniej o sobie samym.

Kamila Buszka

Olga Tokarczuk: Prawiek i inne czasy | 1996

W „Prawieku” nic nie jest zwyczajne, cała książka roi się od dziwności, inności i cudowności. Rzecz dzieje się — wydawałoby się — w typowej polskiej wiosce, w konkretnej, dokładnie określonej przestrzeni, bo gdzieś na Kielecczyźnie. Zamieszkują ją zwykli, prości ludzie z pospolitymi pragnieniami, których najważniejszym obowiązkiem jest życie w zgodzie z naturą oraz pewnym ustalonym porządkiem. Ale z drugiej strony jest to także miejsce schronienia dla przybyszów z zewnątrz, dla osób dziwacznych, w pewien sposób wykolejonych, takich jak Kłoska – ludowa czarownica, odmienna od wszystkich tutejszych kobiet, potrafiąca przeniknąć i zrozumieć istotę świata; zdziczałych, wręcz dosłownie zezwierzęconych zbrodniarzy, takich jak Zły Człowiek, zamieszkujący prawiekowy las. Ponadto mnóstwo tu istot o niepewnym charakterze ontologicznym – są anioły, archanioły, a nawet dusza Topielca Pluszcza, swobodnie wędrująca pomiędzy drzewami.

Ale w końcu „Prawiek jest miejscem, które leży w środku wszechświata”, a to zobowiązuje i już z góry nadaje jej status innej, jedynej w swoim rodzaju przestrzeni. Wartej eksplorowania.

Magdalena Świekatoń

Wiktor Hugo: Katedra Marii Panny w Paryżu | 1831

Dzwonnik z Notre Dame, Quasimodo, jednooki, garbaty i kulawy odszczepieniec zostaje odrzucony i wyszydzony przez społeczeństwo. Tylko z powodu deformacji swego ciała nazywa się go „czartem”, „wstrętną małpą” o „duszy obrzydliwej”, która rzuca „uroki przez kominy”. Dzwonnik ucieka przed okrucieństwem i niezrozumieniem ludzi, kryjąc się w katedralnej dzwonnicy. Tworzy tam swój własny świat, do którego intruzi nie mają wstępu. Jednak pewnego dnia jego losy splatają się z losami pięknej Cyganki, Esmeraldy. Wkrótce Quasimodo zmuszony jest dokonać wyboru między dobrem a złem, musi przeciwstawić się woli człowieka, którego słowo dotąd było dla niego rozkazem. Mimo usilnych prób, dziewczyna i dzwonnik – odmieńcy wyróżniający się w tłumie Paryżan, nie są jednak w stanie pokonać społecznych uprzedzeń. Ich inność prowadzi do tragicznego finału…

Waleria Kamyk

Lesley-Ann Jones: Freddie Mercury. Biografia legendy | 2012

„Nie zamierzam być gwiazdą, zamierzam być legendą!” – powiedział kiedyś Freddie Mercury i nie pomylił się ani o jotę. Jako że jest mężczyzną mojego życia, książka Lesley-Ann Jones Freddie Mercury. Biografia legendy, koniecznie musiała wpaść mi w ręce.
To opowieść o urodzonym w Zanzibarze chłopcu, który od zawsze był inny. Nie ze względu na chroniczny brak pracy, dziwaczne ubrania, do których miał upodobanie czy z uwagi na nie do końca jednoznacznie określoną seksualność –  interesował się zarówno kobietami, jak i mężczyznami.  Freddie Mercury był inny, ponieważ bardzo wcześnie zdefiniował własny życiowy cel, do którego nieustannie dążył i któremu był  wierny przez wszystkie lata.

Aleksandra Gepert