Literackie wojaże. Przystanek 2: Azja

nocny_2_maxiW kolejną literacką podróż udajemy się na wschód – do Azji. Na tym największym kontynencie na Ziemi współistnieją harmonijnie wieczne lody i lasy tropikalne, wysokie góry i pustynie, tajga i sawanna… Różnorodność przyrody współgra z wielobarwną i niejednolitą kulturą, którą tworzą tak od siebie różne narody jak Turcy, Hindusi czy Japończycy. Z ogromnego dorobku literackiego Azji wybraliśmy pozycje, które zaspokoją gusta najwybredniejszych poszukiwaczy literatury godnej poświęcenia jej wakacyjnego czasu.

Epos o Gilgameszu | XIII w. p.n.e.

Któż nie podziwiał siły Achillesa i sprytu Odyseusza? Któż nie sławił urody Heleny i nie dał uwieść się czarom Kirke? Któż nie słyszał o „Iliadzie”, „Odysei” czy „Eneidzie”? Jednak waleczni herosi i piękne kobiety pojawiają się nie tylko na kartach europejskich epopei. Również w starożytnej Mezopotamii powstało niezwykłe dzieło, opowiadające historię mitycznego władcy miasta Uruk, Gilgamesza.

Podobnie jak w greckich eposach przygody są niebezpieczne, boginie i bogowie kapryśni, potwory groźne, a kobiety uwodzicielskie. Jednak epos starożytnego Dwurzecza jest mroczniejszy, bohaterom towarzyszy uczucie lęku, jakże obce Homeryckim herosom. Epos o Gilgameszu nie jest pochwałą walecznych czynów, lecz przejmującą historią o umieraniu, poszukiwaniu nieśmiertelności i rozpaczy, gdy okazuje się, że pokonanie śmierci nie jest w mocy człowieka ani nawet półboga.

Kamila Buszka

Elif Şafak: Bękart ze Stambułu | 2006

Dziewiętnastoletnia Asya żyje w tureckiej rodzinie Kazancı, składającej się wyłącznie z kobiet. Babcia Gülsüm, Mateńka, ciocia Cevriye, ciocia Banu, ciocia Feride i ciocia Zeliha (czyli matka Asyi), mimo dzielących je różnic, próbują stworzyć prawdziwy dom. Mężczyźni pozostają nieobecni, ponieważ dotknięci dziwną klątwą nie dożywają czterdziestki.

Jej rówieśniczką jest Armanusz, córka Amerykanki i Ormianina, wychowywana przez tureckiego ojczyma, Mustafę Kazancı. Chęć poznania własnych korzeni, a także zmierzenia się ze skomplikowanym, zagmatwanym konfliktem między Turkami i Ormianami, każe jej lecieć do Stambułu, do rodziny swego ojczyma.

Şafak opowiada o sprawach trudnych – zarówno w perspektywie rodzinnej, jak i narodowej – ale czyni to z ogromnym wyczuciem i delikatnością. Sięga po odpowiednią dawkę ciepła i humoru, która odejmuje powieści ciężaru, nie ujmując jej jednocześnie mądrości i ważkości. A w tle Stambuł: kuszący zapachem cynamonu, suszonych fig, pestek granatów, pistacji i bogactwem swoich odcieni. Koniecznie!

Bernadeta Prandzioch

Haruki Murakami: Norwegian Wood | 2006

Haruki Murakami zabiera nas w podróż do Japonii lat 60. i opowiada niełatwą historię o miłości dwojga młodych ludzi. Czytając, nie czujemy się w żaden sposób wyobcowani – istnieją bowiem rzeczy, które są uniwersalne. „Norwegian Wood” to opowieść nie tylko o miłości, ale także o dojrzewaniu, o końcu mniej lub bardziej niewinnego okresu życia, jakim jest młodość. To powieść o dokonywaniu wyborów, które nieraz są dla nas bardzo niewygodne.

Brzmi banalnie i zapewne jest banalne, ale Murakami podaje nam historię w sposób delikatny, zamglony, przepełniony melancholią. Kreśli przejmującą i przesyconą smutkiem opowieść, która na długo pozostaje w pamięci. A do tego wszystkiego dodaje piosenki Beatlesów.

Beata Kolarczyk

Salman Rushdie: Szatańskie wersety | 2013

Zakwalifikowanie Rushdie’ego do kategorii pisarzy azjatyckich może być nieco sporną decyzją. Jego dorobek literacki usytuowany jest między Anglią a Indiami. Jednak magiczny realizm powieści Ruschdie’ego przekracza europejskie granice. W świecie „Szatańskich wersetów” wszystko wydaje się normalne: wyrastające rogi czy powolne rozmowy dwóch aktorów w trakcie spadania z samolotu. Ich upadek jest początkiem przygód, cyklu przemian – nowego życia. Czytelnik wierzy pisarzowi we wszystko. Prorok, pokazany jako człowiek z krwi i kości, kontrastuje z baśniowymi ludźmi. Świat staje na głowie. O książce każdy słyszał, narosło wokół niej wiele kontrowersji. Zostawiając na boku całą nadbudowę ideologiczną, można odnaleźć w „Szatańskich wersetach” kawałek świetnej literatury, której nie sposób streścić w kilku zdaniach. Można tylko gorąco polecać.

Katarzyna Niedurny