Z przewodnikiem po wystawach
Na to czekaliśmy od dawna! Ruszyły letnie oprowadzania kuratorskie w Centrum Kultury. Tego nie można przegapić! W piątek odbyło się pierwsze spotkanie w Galerii Centrum. Po wystawie Stanisława Koby przybyłych oprowadzała kurator Grażyna Tereszkiewicz. Oprowadzania kuratorskie to pozycja obowiązkowa dla każdego, kto pragnie lepiej poznać sztukę współczesną i zrozumieć jej sens.
Projekt oprowadzania jest strzałem w dziesiątkę z co najmniej dwóch powodów. Pierwszym jest to, że wystawy i lapidarne wernisaże nie dostarczają wystarczającej wiedzy na temat motywów artysty, a raczej potęgują głód, którego nie zaspokoją żadne witryny, katalogi i fanpage. Drugi powód to fakt, że po wystawie oprowadza fachowiec, który dzieli się ogromną wiedzą i energią, przy okazji zaszczepiając pasję do współczesnej sztuki we wszystkich, którzy do tej pory nie znaleźli w niej dla siebie niczego ciekawego.
– Sztuka współczesna jest interesująca i ważna, lecz wymaga interpretacji, wejścia w temat – mówi kurator Grażyna Tereszkiewicz.
Przyzwyczailiśmy się do jedynej słusznej estetycznej percepcji dzieła sztuki. A także do zrozumiałego i stenograficznego ujęcia tematu. Dzisiejsze dzieła dążą do syntezy, a przy tym korzystają z minimum środków warsztatowych. Nie dziwi zatem, że stają się intelektualnym „gwoździem”, którego nie sposób zrozumieć bez odpowiedniego studiowania dzieł artysty i wgłębienia w temat.
Żądło , wystawa Stanisława Koby, jest tego najlepszym przykładem. Aby wejść w strukturę tytułowego żądła, trzeba by sięgać do filozoficznych koncepcji formy, artysty i dzieła. Pozorny brak formy lub jej ograniczenie wywołuje początkowo konsternację, osoba zaczynająca przygodę z malarstwem może być pewna, że ma do czynienia ze sztuką naiwną lub – co gorsza – nieświadomą deestetyzacją. Sądy aprioryczne w tym przypadku odbierają przyjemność kontemplowania dzieła i skracają dialog pomiędzy dziełem a odbiorcą, a przecież o pogłębienie dialogu chodzi tu szczególnie. Koba ograniczył kolorystykę do dwóch zasadniczych barw (nie kolorów): bieli i czerni, dodając akcentujący kontur do swoich syntezujących plam. Do swojej sztuki dochodził stopniowo przez eliminowanie przypadkowości koloru i formy. Wszystko to zdąża do metaforycznego rozumienia świata, jest zwieńczeniem pewnego etapu w procesie ontogenezy, rodzajem debriefingu. Dowiedzieliśmy się tego dzięki kurator, która tłumaczyła i pomagała zrozumieć wszystko w sposób prosty i przystępny.
Nowoczesna sztuka to rodzaj abstrakcji aluzyjnej, posiadającej realny temat sugerujący treść obrazu. Niedosłowny, dlatego tym bardziej wymagający doświadczonych i wrażliwych przewodników po meandrach pozornej prostoty. Obecność przewodnika umożliwia także rozmowę o samej pozycji artysty i człowieka we współczesnym dziele sztuki. Odbycie subtelnej podróży w imaginarium.
Następne spotkanie z kuratorem już w piątek 27 sierpnia o godz. 17.00. Oprowadzanie kuratorskie tym razem nosi tytuł Tożsamość miejsca a globalizacja i dotyczy wystawy Śląsk. Stereotyp? Kolejne odsłony akcji 24 i 31 sierpnia.