Science fiction pod kontrolą – maraton filmowy w Kosmosie

Fahrenheit 451, Alphaville, Nowy wspaniały świat, Rok 1984, My, Pianola… Science fiction tak w literaturze, jak i w kinie zapowiadał nadejście inwigilacji totalnej. Kino Kosmos wraz ze Śląskim Klubem Fantastyki zabierze Was 21 kwietnia w filmową podróż po najpopularniejszych i najnowszych dystopiach, jakie zrodziła filmowa rzeczywistość. A Wielki Brat niech sobie patrzy.

Equilibrium

Spośród wielu różnych wizji przyszłości ta zaprezentowana w Equilibrium wydaje się jedną z najmroczniejszych. Po ogromnych zniszczeniach spowodowanych III wojną światową ludzkość postanawia zabezpieczyć się przed kolejnym konfliktem zbrojnym, wymyślając lekarstwo Prozium. Cudowny lek, jednomyślnie zaakceptowany przez społeczeństwo, tłumi wszystkie ludzkie emocje. Wszelkie rzeczy mogące wywołać emocjonalną reakcję (poezja, filmy, muzyka, dzieła sztuki) są bezwzględnie niszczone, a zbrodnia odczuwania jest karana śmiercią. W takim świecie żyje kleryk Preston (Christian Bale), bezwzględnie oddany państwowej doktrynie. Jako członek organizacji zwanej Tetragrammaton tropi i zabija winnych odczuwaniu. Jednak najbardziej podstawowego z ludzkich instynktów – emocji – nie da się tak łatwo wykorzenić.
3/5

V jak Vendetta

Odkąd maska Guya Fawkesa stanowi element kampanii przeciwko ACTA, a przez niektórych małolatów została zaadaptowana jako kolejny symbol, tuż obok pacyfki i „anarchii”, popularność filmu Wachowskich podskoczyła o kilkaset procent. Ale to, mam nadzieję, nie jedyny powód. V jak Vendetta to przecież „Rok 1984 komiksu”. Ekranizacja dzieła Alana Moore’a to zaś świetny film, w którym przedstawiona dystopia odzwierciedla wszystkie lęki, jakie niesie ze sobą społeczeństwo informacji. W niedalekiej przyszłości, w totalitarnej Anglii rządzonej przez kanclerza Sutlera, obywatele poddani zostają ścisłej kontroli. Pewnego wieczoru podczas godziny policyjnej we wszystkich ulicznych głośnikach rozbrzmiewa muzyka Czajkowskiego, zaraz potem wybucha gmach sądu. Elegancki bunt, w iście brytyjskim stylu, pełnym wysublimowanych nawiązań, z walczącym erudytą na czele.
4/5

Dystrykt 9

Film Neilla Blomkampa to jedna z najciekawszych produkcji science fiction ostatnich lat. Produkcja powstała na bazie krótkometrażowego dziełka tego samego reżysera opowiada o krewetkopodobnych kosmitach, którzy wylądowali na terenie RPA. Tym razem jednak schemat zostaje odwrócony: to nie obcy są agresorami, lecz ludzie zamykający zmuszone do awaryjnego przystanku na Ziemi istoty w tytułowym Dystrykcie 9. Brak wielkich gwiazd, paradokumentalna formuła i zacięcie socjopolityczne sprawiają, że Dystrykt 9 prezentuje się jako awangarda blockbusterów science fiction. Blomkamp odświeżył umierającą formułę filmów o inwazji i jako jeden z pierwszych reżyserów pokazał, jak inteligentnie wykorzystywać ogromne możliwości, jakie dają efekty specjalne, które nie przytłaczają tu akcji, a pokornie jej służą.
4,5/5

Maraton w Kosmosie (ul. Sokolska 66)| 21 kwietnia 2012 | Godzina 18:00 | Cena karnetu: 30 zł

Mamy dla Was jedno podwójne zaproszenie na maraton SF do Kosmosu. Aby je dostać, wystarczy wrzucić na naszego facebooka „najbardziej kosmiczne zdjęcie Katowic”. Czas dziś do północy. Autor najlepszej fotografii wygrywa.