Elegancja przekazu: „Śmierć gazet i przyszłość informacji” Bernard Poulet
Autorem książki jest wieloletni dziennikarz i redaktor naczelny pracujący dla takich gazet, jak „L’Événement du jeudi”, „Courrier international” czy „L’expansion”. W latach osiemdziesiątych zajmował się działem zagranicznym w „Nouvelles litteraires”, a także był doradcą premiera Laurenta Fabiusa.
Jako doświadczony obserwator Poulet napisał sumienny raport na temat stanu najnowszej prasy drukowanej, publicystyki i nowych mediów. To także charakterystyka całej teorii komunikacji „po Facebooku”. Znajdziemy w niej mnóstwo danych statystycznych i konkretnych przykładów z całego świata, wszystko jednak w odpowiednim natężeniu, bez przynudzania. Dzięki temu tę dosyć wnikliwą analizę czyta się równie dobrze jak felieton.
Jednak diagnoza współczesnych mediów i ich odbiorców nie jest już tak zadowalająca i niestety w dużej mierze koresponduje z ostatnimi wynikami badań na temat polskiego czytelnictwa (dla przypomnienia: około połowa Polaków nie czyta książek ani artykułów dłuższych niż 3 strony). Czy zatem prasa drukowana ma jakąś przyszłość i czy magazyny internetowe – takie, jak „Reflektor” – są wstanie zagrozić tradycyjnym gazetom? Funkcjonują za darmo w sieci i niejednokrotnie proponują swoim czytelnikom szersze spectrum informacji, lepszej jakości zdjęcia, bez pośpiechu stworzoną i przeanalizowaną treść.
Wydaje się, że nie, ponieważ kryzys, jaki dosięgnął 2 lata temu papierowe media, okazał się chwilowym załamaniem i mimo gwałtownego spadku nakładów, sprzedaż utrzymuje się aktualnie na przyzwoitym poziomie. E-papiery, wypuszczony na rynek przez firmę Amazon Kindle, tablety czy najnowszy iPad nie są w stanie na razie zagrozić prasie.
Na świecie żyją zarówno zwolennicy porządnie opracowanych wiadomości, wpisanych w kontekst wydarzeń reportaży, czytelnicy, których nie trzeba przekupywać „darmowym filmem na DVD”, jak również ogromna rzesza odbiorców nastawionych na „infotainment”, czyli połączenie informacji z rozrywką. Wtórnych analfabetów było niegdyś równie wielu, jednak teraz jesteśmy po prostu świadomi ich istnienia, czytając komentarze na forach.
Oprócz ciekawie opisanego rynku dziennikarskiego [sic!] Poulet przybliża problem reklamy, po raz kolejny uświadamiając nam, że stała się ona kategorią rzeczywistości i obecna jest praktycznie wszędzie: w gazetach, telewizji, Internecie, przestrzeni miejskiej, nawet na nas. Są to aktualnie truizmy, ale w połączeniu z kontrowersyjnymi przykładami wydają się dobrym ostrzeżeniem.
W tym tonie opracowany został temat Internetu jako narzędzia generowania i przekazu informacji. Począwszy od obnażenia takich korporacji, jak Google, Facebook czy Twitter – łącznie z pokazaniem ich sposobów na zarabianie miliardów dzięki nieświadomym użytkownikom – na próbie zdefiniowania ideologii Internetu i tego, czym tak naprawdę jest dzisiaj informacja, skończywszy. Podejrzewam, że każdy po przeczytaniu książki zastanowi się nad swoją obecnością i działalnością w sieci.
Okazuje się bowiem, że lwia część internautów (czy ktoś używa jeszcze tego stwierdzenia?) nie korzysta z tego, co do zaoferowania ma naprawdę imponująca przestrzeń sieci. Porusza się raczej po własnym podwórku (tam, gdzie ma konto) i wiecznie miele te same informacje, mnożąc je, nie potrafiąc odróżnić tych oryginalnych od przetworzonych ani tych wartościowych od bezużytecznego spamu… I tak rodzi się bulimia informacyjna.
Tylko że wiemy o niej już od dawna i jeżeli wcześniej czytało się już kilka pozycji na ten temat, to książka ta może wydawać się momentami wtórna. Mimo to jest lepsza od reszty, zgrabniej napisana, posiada nowsze informacje i kilka ciekawie sformułowanych teorii, które nie zestarzeją się za kilka lat. Daje również nowe, ciekawe spojrzenie na Fakty, Onet i leżące co sobotę obok ekspresu do kawy „Wysokie Obcasy”. W dodatku ma praktyczny format (idea pocket booka zdecydowanie spełniona) i przyjemny dla oczu papier, który nie dość, że lekki, to ekologiczny. Idealne do autobusu. Możemy czytać o Facebooku, Twitterze, podczas gdy ktoś obok nas będzie logował się na swoim telefonie do portalu i klikał „Like”. Wy też możecie.
—————————————————————–
Bernard Poulet „Śmierć gazet i przyszłość informacji”; Wydawnictwo Czarne 2011