Black Swan: Lustereczko, powiedz przecie, która z nas przetrwa w tym świecie

Środowisko baletowe jest środowiskiem hermetycznym, wypełnionym surowymi zasadami, kalkulacją. Jest zbudowane na twardej dyscyplinie, kojarzy się z drakońską dietą, bólem, wyrzeczeniami, choć też ze swoistą eterycznością, magią zaklętą w tańcu, przekazywaną językiem ciała, a nie ‘prostą’ mową, która zdaje się obraźliwie banalna w konfrontacji z występami najlepszych primabalerin i baletmistrzów świata. Jeśli ktoś chce dotrzeć na sam szczyt, musi być perfekcjonistą, musi podporządkować CAŁE swoje życie nauce tańca.

Musi trenować zarówno ciało, jak i psychikę. Ponieważ jest to codzienna, krwawa walka o przetrwanie, o wybicie się spomiędzy tysięcy, milionów innych tancerzy. Jest to życie pod ciągłą presją, jedna kontuzja może przekreślić wszelkie szanse na karierę, kilka kilogramów więcej, które mogłyby uratować młodego człowieka przed anoreksją, dyskwalifikuje na starcie, a tancerz/tancerka po trzydziestce to już emeryt/emerytka i idzie w odstawkę, przy dobrych układach będzie uczyć nowe pokolenia tancerzy. Jest to świat pełen sprzecznych emocji, zazdrości, pasji, zawiści, żaru. Królują górnolotne marzenia, strach przed zapomnieniem, koszmary, które rodzą się pod wpływem opinii innych. Nie można pozostać obojętnym wobec tak silnych uczuć. Jest to swoista psychodelia. Nie dziwi zatem, że meandry tego środowiska zainteresowały Aronofskiego i właśnie tam postanowił umieścić akcję swojego filmu.

Rzecz dzieje się w Nowym Jorku (już samo miasto ze swoimi drapaczami chmur i wyglądem molocha, z wiecznym tłumem i pośpiechem na ulicach stwarza odpowiednie warunki, wskazuje na pewne tropy, jak: zagubienie, samotność, anonimowość, zagrożenie…) w teatrze szczycącym się jednym z najlepszych zespołów baletowych. Zachodzą dwie zasadnicze zmiany: na emeryturę odchodzi primabalerina Beth (Winona Ryder) – odtwórczyni roli Odette w Jeziorze Łabędzim – i wiadome jest, że będzie wybrana jej następczyni. Drugą zmianę wprowadza dyrektor teatru Thomas Leroy (Vincent Cassel): chcąc urozmaicić program wiejący nudą i odstraszający powoli widzów, postanawia obsadzić w dwóch skrajnych rolach jedną tancerkę – baletnica, którą wybierze, musi być w stanie zagrać zarówno niewinnego, delikatnego Białego Łabędzia, jak i zmysłowego, drapieżnego Czarnego Łabędzia i wszystko musi być idealne i prawdziwe. Faworytką jest Nina (Natalie Portman), oddana całkowicie baletowi, sumienna, dążąca do perfekcji, spędzająca długie i bolesne godziny na dopracowywaniu najmniejszych szczegółów swoich występów. Niespodziewanie pojawia się, jak powiew świeżego powietrza w zakurzonym pokoju, poważne zagrożenie w postaci Lilly (Mila Kunis), spontanicznej, żywiołowej dziewczyny, której zachowanie pasuje bardziej do zawadiackiej dziewczyny z sąsiedztwa niż do dostojnej primabaleriny. Nina jest idealna do roli Białego Łabędzia, co też udowadnia podczas przesłuchań. Natomiast Lilly, która fizycznie jest kropla w kroplę jak Nina, ale której temperament to totalne przeciwieństwo ułożonej koleżanki – pasuje do roli Czarnego Łabędzia. Jednak istotne jest, która z nich będzie w stanie unieść ciężar obydwu ról. Rozpoczyna się rywalizacja, która z każdą chwilą okazuje się coraz bardziej chora, coraz bardziej psychodeliczna. Pomiędzy dwiema dziewczynami rozgrywa się fascynująca gra. Ale nie jest to jedyna gra i walka, która odbywa się na oczach widza. Bardziej wyrafinowana, skomplikowana rozgrywka toczy się w psychice Niny. Fragmentarycznie dozowana wiedza na temat głównej bohaterki pozwala wywnioskować, że ma ona jakiś zespół natręctw, chorobliwą nerwowość, która powoduje różnego rodzaju niekontrolowane samookaleczanie się.

Poza tym, dużą rolę na odbiór świata zewnętrznego przez bohaterkę ma apodyktyczna matka Niny – Erica (Barbara Hershey), była baletnica, która całą swoją ambicję i swoje niespełnione marzenia przelewa na córkę, stwarzając piekło zamiast rodzinnego ciepła. Z tego wszystkiego rodzi się coś mrocznego. Odbicie w lustrze przestaje być tylko odbiciem rzeczywistości. Coś się czai, osacza bohaterkę i zamyka w czarno-białym świecie postaci z Jeziora Łabędziego. Powstają pytania: czym właściwie jest ‘zła bliźniaczka’ i kto tak naprawdę jest wrogiem Niny? Kim właściwie jest Nina, a kim Lilly?

Natalie Portman po raz kolejny udowodniła, że jest świetną aktorką (co doceniła Akademia i uhonorowała artystkę Oscarem w kategorii Najlepsza Aktorka Pierwszoplanowa). Również Mila Kunis pokazała, że nie jest tylko kolejną ‘ładną buzią’ i uwodzi, intryguje, zastanawia. Niesamowite kreacje, studium szaleństwa, starcie perfekcji i spontaniczności. Poszukiwanie siebie, równowagi wewnętrznej i osiągnięcia pełni oraz spełnienia w filmie Aronofskiego nabiera nowego sensu. Wprawdzie nie ma tu drastyczności Requiem dla snu, jednak obecne jest opętanie człowieka przez jakąś ideę, do tego umiejętnie dawkowany niepokój bohaterki i chwile, gdy odbiorca nie wie, co jest koszmarnym przywidzeniem, a co rzeczywistością. Zdjęcia Matthew Libatique’a budują atmosferę, dookreślają przestrzeń filmową. Ale jeszcze jeden element sprawia, że film jest zwartą całością – bez odpowiedniej oprawy muzycznej obraz byłby niekompletny i z pewnością nie miałby takiej siły przekazu. Bezsprzecznie klimatyczna muzyka Clinta Mansella dopełnia wizję reżysera, zanurza odbiorcę w pokręcony świat, gdzie rozmywają się granice pomiędzy rzeczywistością, snem, tym, co dzieje się w świadomości bohaterki. A widz, po zakończonym seansie, zostaje z kilkoma pytaniami: Co właściwie było kostiumem? Co znaczy znać siebie, zgłębić swoje jestestwo? Co kryje druga strona lustra i ludzka dusza?…

Film ciekawi, być może szokuje, zastanawia, pozostawia niepokój i niepewność. Jeśli wzbudza jakiekolwiek emocje, które sprawiają, że odbiorca zatrzymuje się nad obrazem filmowym na dłużej, to dobrze. Zwłaszcza, że większość filmów trzeba oglądać wielokrotnie, by odkrywać kolejne warstwy, niuanse i Black Swan Darrena Aronofskiego należy do tego rodzaju filmów, które ogląda się wielokrotnie i o których się dyskutuje, konfrontuje różne punkty widzenia i opinie.

——————————————————————–
Black Swan; reż.  Darren Aronofsky; USA 2010; dramat, thriller, psychologiczny;